W ramach pracy domowej z języka polskiego 10-letni Natan miał napisać opowiadanie o objętości 8 zdań. Chłopiec przyłożył się do zadania i przygotował tekst, który liczy 178 wyrazów. Polonistka go skrytykowała.
“Kiedy Magda otworzyła oczy, zobaczyła srokę, która stukała dziobem w parapet otwartego okna. Była wiosna, więc przylatywały ptaki. Madzia się zdziwiła, ponieważ przyleciał też numerek dziesięć. Magda zawołała mamę, ale zamiast mamy przyszedł kot. Madzia powiedziała: Mamo? A kot: tak córeczko. Wtedy Magda zawołała tatę” – oto fragment tekstu napisanego przez 10-latka.
Jak na dzieło chłopca zareagowała nauczycielka języka polskiego?
Przekreśliła wypracowanie i napisała: “Proszę poprawić opowiadanie i napisać je sensownie. Ma być maksimum osiem zdań”.
Zdjęcie opowiadania z uwagą nauczycielki zostało wrzucone do social mediów. Stało się hitem internetu. Zdaniem internautów pedagog zareagowała nieprawidłowo, nie doceniając umiejętności dziecka. Ponadto zazdrości 10-latkowi zdolności pisarskich.
Jedna z internautek napisała: “Chciałabym umieć tak pisać. Bo o nauczycielce nie ma sensu się wypowiadać”.
Zobacz też: Wrzucili to ZDJĘCIE, wywołali BURZĘ. “BACHORY robią, co chcą”, “Co za BYDŁO”
Źródło: Facebook
Źródło zdjęcia: Facebook
Komentarze
Komentarze