Cienie i worki pod oczami niejednokrotnie spędzają nam sen z powiek. Pęd życia, stres, a przede wszystkim niedosypianie magicznych 8 godzin również nie pomaga. Jak się więc pozbyć niechcianych towarzyszy?
Wbrew pozorom wystarczy zastosować jeden skuteczny patent – kolagenowe płatki pod oczy. Trik praktykowany przez makijażystów podczas przygotowań do sesji i pokazów. W porównaniu do wszelkich żelów pod oczy czy naturalnych okładów daje efekt natychmiastowy. Pod warunkiem, że na noc płatki zostaną przechowane w lodówce. Zimno bowiem obkurcza naczynia krwionośne, a także działa przeciwobrzękowo, co powoduje, że schłodzone przyniosą znacznie szybszy efekt. Same płatki z kolei pokryte są nawilżającymi substancjami, które wyśmienicie zadbają o okolice oczu – wygładzą i rozjaśnią. W ich składzie można znaleźć na przykład kwas hialuronowy i kolagen, witaminę B3, a także wtaminę C, która niweluje zmarszczki i opuchliznę, wzmacnia naczynia krwionośne oraz ujędrnia skórę.
Płatki kolagenowe i żelowe zyskały już przychylność celebrytów. Modelka Sara Sampiao wybrała te z 24 – karatowym złotem. Istnieją jednak wersje tańsze, ale równie skuteczne. Płatki pod oczy Pilaten, produkcji koreańskiej świetnie uelastyczniają i zrelaksują delikatną skórę wokół oczu. Ważny jest tu skład. Otóż zawierają glicerynę, kolagen, aloes, chrząstnicę kędzierzawą, puder perłowy, olejek z kwiatów róży japońskiej oraz ekstrakt z alg. I co najważniejsze – kosztują mniej niż 4 zł!
Zdjęcie główne: https://instagram.com/luciebremeaultphoto?igshid=eum0oi7xypvi
Komentarze
Komentarze