Jeszcze do niedawna kradzieże w sklepach dotyczyły towarów luksusowych lub też dokonywane były przez osoby z tzw. marginesu. Wszystko zmieniło się w 2022 roku.
Wzrost cen i problemy finansowe wielu Polaków sprawiły ogromny wzrost ilości kradzieży. Jak podaje „Rzeczpospolita” powołując się na dane Komendy Głównej Policji:
…w 2022 r. liczba przestępstw kradzieży w sklepach wzrosła aż o 31,1 proc. w ujęciu rocznym, do ponad 32,7 tys. (…) Z kolei liczba wykroczeń związanych z kradzieżami sklepowymi wzrosła o 21,5 proc., do 234,3 tys.
Co kradną Polacy?
Zorganizowane grupy przestępcze kradną artykuły luksusowe, ale też łatwo zbywalne czyli alkohol, perfumy czy drobną elektronikę. Natomiast znaczny wzrost odnotowano jeśli chodzi o kradzież podstawowych produktów spożywczych. Tu uznaje się, że część osób jest niejako „przymuszona” do takich działań.
W 2022 roku odnotowano też wzrost ilości kradzieży w małych sklepach, prawdopodobnie z uwagi na słabsze zabezpieczenia i – często też – brak monitoringu. Coraz częstszą formą kradzieży jest też… zjadanie produktów spożywczych w sklepie.
Tego typu zachowania mogą wskazywać na problemy finansowe, jakie odczuwa wielu Polaków. Niestety działalność złodziei finalnie uderza innych klientów „po kieszeni”. Sklepy bowiem inwestują w ochronę czy inne zabezpieczenia, a za skradzione produkty „płacą” inni klienci.
>>>Syn Michała Koterskiego chciał pracować w Żabce. Po tym CO zobaczył, zmienił zdanie!
na podst. rp.pl
Komentarze
Komentarze