Piosenkarka podzieliła się ze swoimi obserwatorami śladami swojego trudnego życia.
Nikogo już chyba nie dziwi, że gwiazdy, które spodziewają się dziecka, potrafią w skuteczny sposób zwrócić na siebie uwagę mediów i przywrócić zainteresowanie swoją osobą. Maja Hyży nie jest wyjątkiem. Od momentu, w którym ogłosiła światu, że po raz kolejny spodziewa się dziecka, zaczęła publikować w swoich mediach społecznościowych treści, które przyciągają rzeszę zagorzałych „instamatek”. Głodna polubień i komentarzy uwielbia chwalić się, jak sama wspomina, miłością swojego życia – Konradem.
Od zajścia w ciążę Maja sztukę wzbudzania zainteresowania opanowała do perfekcji. Nierzadko dzieli się z fanami swoimi przemyśleniami dotyczącymi życiowych wartości. Co ciekawe jej refleksje spotykają się z ogromnym zachwytem, a sama zainteresowana podbudowana pozytywnymi komentarzami, porusza coraz to nowe tematy.
Czytaj też: Maja Hyży: „Nie jesteś w stanie zniszczyć mnie HEJTERZE!”
W poniedziałek celebrytka zaapelowała do internautów o samoakceptację, jednocześnie publikując nagie zdjęcie, na którym widać jej ciążowy brzuszek. Nie da się nie zauważyć ogromnej blizny, która znajduje się na biodrze 30-latki. Jakiś czas temu zdradziła, że jest ona „pamiątka” po operacji.
Jedną z najodważniejszych decyzji w moim życiu było zaakceptowanie siebie samej – napisała Maja. Nieidealnie idealna – tak siebie dziś określam. Z bliznami na ciele i w sercu. Czas goi rany, ale ślad po nich pozostaje. Moja historia to moje ciało, moja dusza, moja osobowość. Nie zamieniłabym swojego życia na żadne inne. Ps. W czepku urodzona?? Nie sądzę!
Myślicie, że była żona Grzegorza Hyżego wywoła skandal?
Źródło: Instagram
Zdjęcie: Instagram
Komentarze
Komentarze