Prawie każdy 8-latek ma smartphona, potrafi nakręcić krótki filmik i wrzucić go do sieci. Na Facebooku, Instagramie, Snapchacie teoretycznie nie można się zarejestrować, jeśli nie skończyło się 13 lat, ale to nie jest realną przeszkodą. A szkoda, bo to, co dzieci wrzucają do sieci, budzi czasami niemałe kontrowersje – czytamy na parenting.pl.
To że dzieci, które nie ukończyły 15 lat mają swoje smartphony jest po prostu współczesnym kataklizmem wychowawczym. Nie raz już wielu specjalistów wypowiadało się na temat zagrożeń jakie płyną z tego, że dzieci korzystają z tego można powiedzieć cywilizacyjnego cudu techniki. Ale rodzice mają nadal to w nosie.
Ten tekst, którego fragment poniżej należy naprawdę w całości przeczytać, by zrozumieć co czynimy dzieciom, dając im do ręki smartphona:
1. Mojego dziecka to nie dotyczy
”Moje dziecko nigdy by się tak nie zachowało” – ile razy zdarzyło ci się myśleć w ten sposób, gdy czytałeś, że kilka dziewczynek prześladowało młodszą koleżankę, wszystko filmowały i wrzuciły do sieci? Albo gdy internauci z oburzeniem informowali, że ośmioletni chłopcy nakręcili film, jak znęcają się nad małym kotkiem?
Tymczasem okazuje się, że dzieci oglądają i produkują takie treści. Mają dostęp do Facebooka, Instagrama, YouTube’a, Snapchata, gdzie znajdują nowych idoli. Patrzą na błyskawiczne kariery vlogerów i myślą o tym, jak szybko zdobyć popularność.
Warto zwrócić uwagę na to jakie treści oglądają nasze dzieci. Być może, gdy nie ma nas w pobliżu, nucą obraźliwe piosenki i wyzywają swoich znajomych.
Niedawno furorę w sieci zrobił filmik dziewczynki o pseudonimie Lil Sis. Na kanale jej brata pojawiło się nagranie, na którym młoda dziewczyna używając obraźliwych i wulgarnych słów śpiewa o swoim bracie. Padają tam takie wyrażenia, jak: ”Żryj kupę, bo dostaniesz kopa w d*pę”, ”Ale ty masz pryszczaty ryj’, ”Czemu ty w ogóle jesteś moim bratem, ja tam widzę w tobie zwykłą szmatę”.
Teledysk ma prawie 2 mln odsłon, a w komentatorzy zachęcają dziewczynkę do nagrywania kolejnych filmików.
2. Festiwal wulgarności wśród dzieci
Nasze dziecko może stać się nie tylko wątpliwej jakości gwiazdą, ale też ofiarą w sieci. Vloger Gimper początkowo dał się poznać jako inteligentny, młody chłopak, który grał w gry komputerowe. Teraz na jego profilu znajdziemy filmiki, w których publicznie obraża fanów, którzy podpadli mu komentarzem na grupie Hajsowników. W większości grupę stanowią młodzi ludzie.
Komentarze
Komentarze