W piątkowy poranek doszło do straszliwej tragedii. Na przejeździe kolejowym w Białym Borze zginął Janusz Dzięcioł. Co wykazała sekcja zwłok?
Mikołajkowa masakra
Mikołajkowy poranek nie dla wszystkich był powodem do radości. Dla rodziny Janusza Dzięcioła zamienił się w prawdziwy koszmar. Zwycięzca 1. edycji polskiego „Bg Brothera” zginął bowiem na przejeździe kolejowym nieopodal swojego domu.
Kim był Janusz Dzięcioł?
Janusz Dzięcioł był niezwykle pogodnym i sympatycznym człowiekiem. Zwyciężył pierwszą edycję polskiego „Big Brothera”. Poza tym, był strażnikiem miejskim a później posłem z ramienia PO.
Są wyniki sekcji zwłok
Prokuratura przeprowadziła już sekcję zwłok Dzięcioła, ale póki co trzyma jej wyniki w tajemnicy. Wiadomo, że Dzięcioł zginął zaledwie 100 metrów od własnego domu, na przejeździe kolejowym w Białym Borze. Póki co, nie wiemy jednak, dlaczego wjechał swoim autem na tory kolejowe i nie zatrzymał się przed przejazdem. Rozpędzony pociąg uderzył w auto Dzięcioła i ten zginął na miejscu. Trwa postępowanie w tej sprawie.
„Postępowanie w tej sprawie trwa. Dziś odbyła się sekcja zwłok. Nie znam jeszcze nawet wstępnych ustaleń płynących z opinii biegłego” – mówi prokurator Agnieszka Reniecka.
Ponoć został też odnaleziony świadek tego tragicznego zdarzenia, który ma zostać wkrótce przesłuchany. Swoje zdanie na ten temat ma także sołtys Białego Boru.
„Janusz zginął 100 metrów od swojego domu. Ten przejazd przez tory kolejowe jest bardzo niewygodny, bo jest to lewoskręt od drogi krajowej nr. 55 i on jest nieco pod górkę. Widoczność w tym miejscu jest utrudniona. Dzięki temu przejazdowi można dojechać do domów, które są po drugiej stronie torów” – wyznał w rozmowie z PAP Jerzy Czapla, sołtys Białego Boru.
Czytaj też: SKANDAL w Big Brother! Uczestniczka…
Źródło: Pomponik
Zdjęcie: YouTube
Komentarze
Komentarze