Jeśli chcemy, aby nasza biżuteria zawsze trzymała fason, powinniśmy odpowiednio o nią zadbać. Podobnie jak przykładamy wagę do odświeżania ubrań czy czyszczenia butów, srebrne i złote detale również potrzebują wizyty w domowym spa!
„Wigilii czas każe nam u stołu stać, łamać chleb, razem trwać” nucąc tę świąteczną pastorałkę, pospiesznie przygotowujemy się do wigilijnej kolacji. Jednak zanim pójdziemy tropem, melodii i usiądziemy z rodziną przy wigilijnym stole, musimy ustalić świąteczny look.
Gdy kreacja już wybrana, cierpliwie czeka na wieszaku, warto pomyśleć nad biżuteryjną aranżacją. Pomiędzy dylematem między ulubionymi kolczykami, a delikatnym naszyjnikiem decyzja pada na zaakcentowanie szyi. Sytuacja jednak komplikuje się, gdy sięgając po upatrzony już naszyjnik naszym oczom ukazuje się jeden wielki, zaplątany supeł, a naszyjnik pokrywa nieestetyczny czarny osad.
Zaplątany łańcuszek
Aby szybko i skutecznie rozsupłać łańcuszek, zanurzamy go do miseczki z olejem. Następnie przed chwilę ugniatamy go palcami. Olej wsiąknie w głąb wyrobu, a wtedy z łatwością rozplączemy każdy, nawet ten iście marynarski węzeł.
Nabłyszczanie złota
Skutecznym sposobem, aby matowe złoto odzyskało swój dawny blask będzie sok z cebuli. W tym celu zanurzamy złote ozdoby w przygotowanym roztworze na kilka godzin. Po upływie wyznaczonego czasu, polerujemy biżuterię miękką szmatką.
Biżuteria z pereł
Jeśli w swojej kolekcji biżuterii posiadacie perłowe detale przyda wam się również wiele, ciekawych porad jak dbać o tego typu dodatki. Okazuje się, że nie powinno się czyścić pereł amoniakiem, ponieważ mogą ulec rozpuszczeniu. Dlatego też najlepszym, ale zarazem najprostszym sposobem jest przygotowanie kąpieli w płatkach mydlanych.
Zdjęcie główne: https://www.instagram.com/bydziubeka/
Komentarze
Komentarze