Posiadanie psa w okresie dzieciństwa, może zmniejszyć ryzyko zachorowania na pewną bardzo ciężką chorobę. Jaką?
Zgodnie z nowym badaniem opublikowanym w czasopiśmie naukowcym „PLOS One”, wychowywanie się z psem zmniejsza ryzyko schizofrenii w dorosłym życiu. Naukowcy ocenili związek między posiadaniem kota lub psa w ciągu pierwszych 12 lat życia a rozwojem schizofrenii lub choroby afektywnej dwubiegunowej w dorosłości.
Podczas badania dorosłych pacjentów w szpitalu Sheppard Pratt w Baltimore, odkryli, że posiadanie psa w dowolnym momencie dzieciństwa, wiązało się z aż o 24% mniejszym ryzykiem schizofrenii. Ponadto, uczestnicy, którzy po raz pierwszy zostali wystawieni na kontakt psem tuż po urodzeniu, mieli o 55% mniejsze ryzyko zachorowania na tę chorobę.
Wydaje się jednak, że posiadanie kota domowego w dowolnym momencie dzieciństwa, nie wpływa na ryzyko rozwoju schizofrenii. Nie stwierdzono również związku między chorobą afektywną dwubiegunową a jakimkolwiek zwierzęciem.
Czytaj też: Zobaczyła na ulicy bezdomnego psa! Kiedy nikt nie patrzył postanowiła…
„Nie wiemy dokładnie na czym polega ten mechanizm” – powiedział główny autor badania, doktor Robert H. Yolken, profesor pediatrii na Johns Hopkins University.
Yolken ma jednak pewną teorię, ponieważ bakterie jelitowe osób chorych na schizofrenię różnią się od tych u osób zdrowych.
„Jedną z możliwości jest to, że obecność psa w domu zmienia mikrobiom i zmniejsza prawdopodobieństwo rozwoju zaburzenia psychicznego” – uważa.
Schizofrenia jest przewlekłą chorobą psychiczną, która wpływa na uczucia, myśli i zachowania danej osoby. Objawy obejmują omamy, urojenia, nieuporządkowane myślenie i trudności z pamięcią. Leczenie przebiega najczęściej farmakologicznie. Pacjentom proponowane mogą być również inne metody, takie jak np. psychoterapia.
Czytaj też: Oto 6 najlepszych RAS PSÓW dla dzieci! Którą byście wybrali?
Źródło: Phillyvoice.com
Zdjęcia: Unsplash
Komentarze
Komentarze