Szczyt epidemii koronawirusa przed nami. Jak podaje The Institute for Health Metrics and Evaluation, nastąpi on jeszcze w kwietniu. Znamy dzień, w którym umrze najwięcej Polaków.
The Institute for Health Metrics and Evaluation, amerykański ośrodek badawczy, przedstawił prognozę dla Polski odnoszącą się do tempa rozprzestrzeniania się koronawirusa. Kulminacyjny punkt epidemii przypadnie w naszym kraju na 24 kwietnia. Tak prognozują naukowcy.
Wedle założeń badaczy tego dnia może umrzeć nawet 104 pacjentów, u których stwierdzono zakażenie koronawirusem. Naukowcy nie są pewni na 100%, że tyle wyniesie liczba zgonów. Dodali adnotację, że będzie się ona wahała między 13 a 202.
Naukowcy z The Institute for Health Metrics and Evaluation dalej prognozują, że pod koniec kwietnia liczba zgonów spowodowanych koronawirusem w Polsce będzie maleć. Nie zabraknie więc miejsc w szpitalach i łóżek na OIOM-ach.
Ponadto badacze przypuszczają, że na początku sierpnia liczba zmarłych Polaków z powodu COVID-19 wyniesie około 2000.
Źródło: zdrowie.wprost.pl
Źródło zdjęć: pixabay.com
Źródło zdjęć: pixabay.com
Komentarze
Komentarze