W miniony czwartek odszedł Paweł Królikowski. Aktor przez wiele miesięcy walczył z chorobą nowotworową. Właśnie pojawiły się nowe informacje na temat ostatnich dni życia gwiazdora. Ujawnił je jego bliski przyjaciel…
Nie żyje Paweł Królikowski
W czwartek polskimi mediami wstrząsnęła informacja o tym, że nie żyje Paweł Królikowski. Aktor jeszcze przed świętami trafił do jednego z warszawskich szpitali. Królikowski walczył z nowotworem, jednak szczegóły dotyczącego stanu jego zdrowia nie były do końca znane. Wiadomo, że przeszedł zabieg w związku z powstaniem krwiaka po poprzedniej operacji. Pobyt aktora w szpitalu się przedłużał, ponieważ był to efekt infekcji, która wdała się po leczeniu onkologicznym.
Czytaj też: Smutne doniesienia! Paweł Królikowski zakończył…
Wiele osób wierzyło, że Królikowski pokona chorobę i w końcu wyjdzie do domu. Niestety, jego stan był poważniejszy niż to się mogło wydawać. Mimo iż jeszcze niedawno żona aktora Małgorzata Ostrowska-Królikowska zapewniała, że jej mąż ma się coraz lepiej, wycieńczony chorobą Królikowski zmarł.
Wyznanie przyjaciela
Przyjaciel aktora zdradził, co tak naprawdę wydarzyło się w szpitalu tuż przed jego śmiercią. Okazuje się, że Królikowski był w śpiączce.
Według informacji „Super Expressu”, lekarze postanowili wprowadzić aktora w śpiączkę farmakologiczną. Został z niej wybudzony tuż przed śmiercią.
„Leżał na oddziale intensywnej terapii. Był w śpiączce przez miesiąc. Po wybudzeniu nie był w stanie sam oddychać. Przy życiu podtrzymywał go specjalistyczny sprzęt. Po wybudzeniu [wszyscy z rodziny] odzyskali nadzieję, że będzie lepiej” – mówi informator tabloidu.
Niestety, aktor zmarł.
Czytaj też: Już wiadomo na co naprawdę ZMARŁ Paweł Królikowski?!
Źródło: Super Express
Zdjęcia: Instagram
Komentarze
Komentarze