Julia Wieniawa jest jeszcze bardzo młoda, ale już podjęła decyzję dotyczącą tego, co ma wydarzyć się po jej śmierci. Aktorka wzbudziła prawdziwy podziw wśród fanów przyznając, że chce…
Postanowienie Julii Wieniawy
Julia Wieniawa ma jeszcze przed sobą kawał życia. Mimo to, aktorka snuje już plany dotyczące tego, co będzie po jej śmierci. Gwiazda przyznała, że kiedy umrze, chce aby jej ciało zostało oddane na narządy dla osób, które tego potrzebują.
„Chcę być dawcą, oddam swoje narządy” – powiedziała Julka.
Kontrowersyjne prawo
Warto dodać, że według polskiego prawa obowiązuje tzw. domniemana zgoda na bycie dawcą. Oznacza to, że w przypadku braku sprzeciwu dana osoba jest uznawana za potencjonalnego dawcę.
„Jednak w Polsce, jak i na świecie promuje się noszenie oświadczenia woli, które jest wyrażeniem woli osoby, który taki dokument posiada. (…) Dawcą pośmiertnym może zostać osoba, która za życia nie wyraziła sprzeciwu w formie wpisu w Centralnym Rejestrze Sprzeciwów. (…) Aby jednoznacznie wyrazić swoją chęć bycia dawcą po śmierci , warto nosić przy sobie podpisane oświadczenie woli” – czytamy na stronie dawca.pl.
Czytaj też: Julia Wieniawa POKAZAŁA OJCA! Ale przystojniak!
Zachęca swoich fanów
Julia już wie, że po śmierci odda swoje narządy potrzebującym. Teraz zachęca do tego samego swoich fanów.
„Każdy z nas może potrzebować przeszczepu, ale i każdy z nas może być potencjalnym dawcą. Ja po śmierci oddam swoje narządy, bo wiem, że mogę uratować życie nawet ośmiu osób. Ty też możesz to zrobić” – mówi Wieniawa w filmiku zamieszczonym na stronach Solidarnie dla transplantacji.
26 października przypada Światowy Dzień Donacji i Transplantacji.
Źródło: Instagram
Zdjęcie: Instagram
Komentarze
Komentarze