W nocy z 16 na 17 lipca 1918 r. w Jekaterynburgu bolszewicy z zimną krwią zamordowali ostatniego cara Rosji Mikołaja II i jego rodzinę. Niedługo potem pojawiły się pogłoski, jakoby rzeź przeżyła córka władcy – księżniczka Anastazja. W 1933 r. historię tego – jak się okazało – oszustwa, przytoczył „Ilustrowany Kurier Codzienny”. Poniżej oryginalny tekst z „IKC” pt. „Wielka księżniczka, czy sprytna oszustka? Czy pani ‘Czajkowska’ jest istotnie W. Ks. Anastazją?”. [CZYTAJ DALEJ]
Komentarze
Komentarze