Wielu z was zauważyło na pewno, że chorzy na COVID-19 często są kładzeni na brzuchu. Dlaczego muszą oni przebywać akurat w takiej pozycji?
To najlepsze ułożenie
Dlaczego pacjenci z koronawirusem są kładzeni na brzuchu, a nie na plecach czy boku? Są oni oczywiście kładzeni również na plecach, ale w przypadku bardzo ciężkiego przebiegu choroby, najbardziej odpowiednia w ich przypadku jest pozycja na brzuchu.
Zdaniem ekspertów, to prosta metoda, która zwiększa ilość tlenu docierającego do płuc, minimalizując tym samym ryzyko wystąpienia niewydolności oddechowej.
Czytaj też: Bill Gates WIE COŚ o szczepionce przeciw COVID-19! Ujawnił SZOKUJĄCĄ informację!
Zespół ostrej niewydolności oddechowej (ARDS)
Osoby, które chorują na koronawirusa, bardzo często umierają w wyniku zespołu ostrej niewydolności oddechowej (ARDS). Stan ten pojawia się również u pacjentów z grypą, zapaleniem płuc i innymi schorzeniami układu oddechowego. Chorzy na ARDS, którzy są podłączeni do respiratora, bardzo często są kładzeni na brzuchu, dzięki czemu mają większą szansę na przeżycie. Metoda ta jest praktykowana niemal na całym świecie,
Więcej tlenu
Ułożenie pacjenta na brzuchu sprawia, że do jego płuc dociera więcej tlenu. Jak pokazują badania, u jednego z pacjentów leżących w jednym z nowojorskich szpitali, ułożenie na brzuchu zwiększyło poziom tlenu we krwi z 85 proc. do 98 proc. Dzieje się tak dlatego, że leżenie na brzuchu udrażnia płuca, które są bardziej ściśnięte, kiedy pacjent leży tradycyjnie – na plecach.
Czytaj też: Kiedy skończy się pandemia koronawirusa? Krzysztof Jackowski PODAŁ DATĘ!
Źródło: Medonet
Zdjęcie: Pixabay
Komentarze
Komentarze