Naukowcy z University of Liverpool zidentyfikowali czynnik, który aż sześciokrotnie zwiększa ryzyko zgonu z powodu koronawirusa. Według badań przeprowadzonych przez specjalistów mowa o sekwencyjnej chorobie, która jest połączeniem grypy i COVID-19.
Eksperyment na myszach
Naukowcy przeprowadzili eksperyment na myszach. Część z nich była zarażona koronawirusem, inne grypą i koronawirusem. Zgodnie z wynikami badań okazało się, że choroba u gryzoni z drugiej grupy była cięższa.
„To jest główna przyczyna ciężkiego COVID-19 u ludzi” – powiedział jeden z naukowców, James Stewart.
Jak zauważyli eksperci, jednoczesne krążenie kilku patogenów w organizmie prowadzi do ich rywalizacji, co z kolei potęguje negatywny wpływ na cały organizm.
Czytaj też: Odkryto NOWE objawy zakażenia koronawirusem! To się dzieje z nogami!
Polscy naukowcy opowiedzieli niedawno o możliwym najgorszym scenariuszu rozprzestrzeniania się koronawirusa w naszym kraju, w którym liczba infekcji może wzrosnąć nawet do 20-30 tysięcy dziennie. Prognoza ta została sporządzona przy użyciu modelu matematycznego. Najbardziej negatywna perspektywa jest możliwa, jeśli wszyscy obywatele naszego kraju zrezygnują z noszenia masek i utrzymywania dystansu społecznego. Przy najlepszym scenariuszu i przestrzeganiu wszystkich instrukcji, do początku przyszłego roku liczba nowych infekcji dziennie nie przekroczy czterech tysięcy.
Niepokojące dane
Jak dotąd koronawirusem zaraziło się już 41,2 miliona osób, z czego 1,13 mln zmarło. Wirusa pokonało 28,1 miliona osób. Reszta nadal walczy z COVID-em.
Źródło: CNN
Zdjęcie: Pixabay
Komentarze
Komentarze