W myśl zasady „jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”, aby móc cieszyć się zdrową, gładką i promienną skórą należy połączyć działanie kilku podstawowych kosmetyków. A nasza pielęgnacja nie będzie skuteczna, gdy zabraknie jednego z nich – peelingu enzymatycznego!
Peeling enzymatyczny to kosmetyk, który sprawdzi się w przypadku każdej cery. Szczególnie często poleca się go posiadaczkom skóry wrażliwej, odwodnionej i naczynkowej. Bowiem nie podrażnia, tak jak inne peelingi, a działa równie skutecznie.
Ponadto produkt bazuje na enzymach roślinnych. Wnikając do skóry interesują go tylko martwe komórki naskórka. Odsłania je i odblokowuje ujście gruczołów łojowych, co powoduje wygładzenie cery, rozjaśnienie przebarwień i zredukowanie wszelkich niedoskonałości.
Jeśli chodzi o formułę produktu, to zwykle dostać go można jako krem, pastę czy maseczkę, którą nakłada się na skórę, a po określonym czasie zmywa z twarzy. Co więcej, kosmetyk nie zawiera drobinek złuszczających. Oznacza to, że również wmasowywanie go w skórę nie jest konieczne. I choć zaleca się stosować go maksymalne 2 razy w tygodniu, należy pamiętać, że odsłania on młode i delikatne warstwy naskórka , które wymagają ochrony. Wystarczy więc nawet niski faktor, SPF 6-10, by wspomóc skórę.
Pozostaje jeszcze kwestia aplikacji produktu. Peeling enzymatyczny z reguły nakłada się na na twarz, szyję i dekolt i pozostawia kilka minut. Po kontakcie ze skórą enzymy zaczynają działać. Tworzy się wówczas ciekawa reakcja, gdzie cząstki martwego naskórka zaczynają rozkładać się na mniejsze i następuje złuszczanie.
Wszystkie zalety peelingu enzymatycznego świadczą o jego niezwykłym działaniu. Co więcej, produkt jest nie tyle uniwersalny, co przede wszystkim bezpieczny. Dlatego w dogłębnym oczyszczaniu twarzy powinien brać zawsze czynny udział!
zdjęcie główne: https://www.instagram.com/savchenko_photo/
Komentarze
Komentarze