Każdy z nas chce być w dobrej kondycji. Aby osiągnąć swe cele, co rusz poszukujemy nowych rozwiązań – jogging, siłownia, fitness, joga. Z czasem tracimy zapał do treningów i wracamy na kanapę. Co zatem robić aby zachować formę?
Najprostszy sposób
W szale fitnesowego szaleństwa, zapominamy o najprostszym sposobie, którym jest spacerowanie. Pozwoli on spalić zbędne kalorie, wymodeluje ciało i sprzyja zachowaniu kondycji. Nie wymaga to od nas żadnego wkładu finansowego, ani wyrzeczeń. Możesz wieczorem, po obowiązkach, wyjść na spacer, albo wplatać go w swoją codzienność – zamiast jechać gdzieś samochodem, pójdź na pieszo! Nie jedź windą, zamiast tego wybierz schody! Przy odrobinie chęci, zobaczysz wiele opcji wplatania tej spontanicznej aktywności fizycznej.
Ile chodzić?
Jak we wszystkim, kluczem do sukcesu jest regularność. Dlatego potraktuj spacer jako trening. Każdego dnia staraj się pokonać mniej więcej 10 tys. Kroków (jest to ok.7 kilometrów). Nie jest to ostry wysiłek, który może odpowiadać ćwiczeniom fitness, bądź siłowni. Jednak, jeśli będziesz systematyczna, pojawią się efekty. Chodzenie poprawi Twoje zdrowie, wygląd i jest przede wszystkim bezpieczne. Zatem spacer 5 razy w tygodniu, po 30 minut, to minimalny czas, jaki powinniśmy poświęcić na chodzenie. Taki harmonogram wystarczy aby pojawiły się efekty. Na ryku istnieje wiele opasek i aplikacji, które pozwolą monitować ilość codziennych kroków.
Aktywność mięśni
Wbrew pozorom, marsz nie ogranicza się do aktywności mięśni nóg i pośladków. Angażuje on także ramiona i mięśnie brzucha. Tak więc spacerując (w dość szybkim tempie) angażujemy całe ciało do pracy, a więc wzmacniamy ogół mięśni ciała. Można rzec, że taki spacer jest treningiem kompletnym.
Jeśli nie masz czasu, bądź chęci na trenowanie w jakikolwiek sposób, spacer okazuje się być świetnym rozwiązaniem. Staraj się chodzić 30 minut, 5 razy w tygodniu i/lub wplatać marsz w codzienne obowiązki.
Komentarze
Komentarze