Katarzyna Zielińska ma dwóch synów. Aktorka chroni prywatność swoją i rodziny, dlatego nie publikuje w mediach społecznościowych zdjęć twarzy dzieci. To nie spodobało się internautom, którzy obserwują profil Zielińskiej na Instagramie.
Zdjęcie i wyznanie
Aktorka opublikowała zdjęcie, na którym widać jedynie fragment ciała drugiego synka i opatrzyła je następującym podpisem:
“Mój cały, caluni świat. Wczoraj mój dzień nie należał do najlepszych, choróbsko i takie tam. Ale gdy przyszłam wieczorem do domu i zobaczyłam tych śmierdzących gagatków, to pomyślałam sobie: mam najlepiej na świecie. Bo co jest piękniejsze niż dom pełen gwaru, pachnąca szyjka i paluszki niuńka oraz teksty mistrzowskie typy: Mamuś, kocham Cię jak stąd do sufitu i ulicy kamyrdolkowej. No nic!”
To dowód na to, że aktorka spełnia się w roli matki.
Komentarze
Pod zdjęciem pojawiło się morze komentarzy. Większość z nich o pozytywnym wydźwięku.
“Dzieci to cały świat, moja córka (5 lat) mówi, że kocha mnie na cały kosmos”
“Takie stópki to tylko schrupać”
“Teksty wymiatają. U mnie było: „kocham Cię aż do krwinek czerwonych””.
Jednak nie wszyscy są tego samego zdania. Jedna z internautek zarzuciła aktorce, że nie publikuje zdjęć twarzy swoich dzieci, tak jak robią to inne gwiazdy.
“Weź przykład z @nataliasiwiec.official i dodaj normalne zdjęcia swoich dzieci”.
Siwiec pokazała twarz córki Mii. Ten komentarz sprowokował inne internautki do reakcji.
“Nie każdy jest sprzedajny jak @nataliasiwiec.official. Ona za kasę diabłu duszę sprzeda!! Brawo @katarzynazielinska za celebrowanie swojej prywatności!” – napisała jedna z nich.
Co sądzicie na temat pokazywania dzieci w mediach społecznościowych?
Zobacz też: “Ząb w ząb podobny”, “SZOK”. Tomasz KAROLAK POKAZAŁ SYNA na Instagramie. Ale WYRÓSŁ!
Źródło: Instagram
Źródło zdjęć: Instagram
Komentarze
Komentarze