Nie tylko Sylwia Bomba popełniła ostatnio ubraniową wpadkę ślubną. W jej ślady poszła właśnie Julia Wieniawa. Zobaczcie w czym aktorka pojawiła się na ślubie swoich przyjaciół!
Wróciła z Sycylii
Kilka dni temu Julia Wieniawa wróciła z wakacji z Sycylii, które spędziła w towarzystwie swojego bliskiego przyjaciela, rodowitego Sycylijczyka, tancerza i choreografa Stefano Terrazzino. Tuż po powrocie z urlopu, aktorka została zaproszona na ślub przyjaciół. Opalona na brąz Wieniawa uznała, że ubierze się na biało, popełniając tym samym jedną z największych ubraniowych gaf ślubnych.
Czytaj też: To miał być ŚLUB MARZEŃ! Sandra Kubicka podjęła DRAMATYCZNĄ decyzję!
Biały? To kolor zarezerwowany dla Panny Młodej
Julia właściwie popełniła nie jedną a dwie gafy ubraniowe. Po pierwsze – założyła białą kreację, która jest zarezerwowana tylko i wyłącznie dla Panny Młodej. Po drugie, wybrała sukienkę, w której bardziej odnalazłaby się na szalonej imprezie w klubie niż na eleganckim weselnym przyjęciu. Kreacja była niezwykle krótka i miała gołe plecy poprzeplatane cienkimi paseczkami. Julia dobrała do niej wysokie sandałki w białym kolorze.
Wyglądała jak…
Zdaniem wielu internautów, aktorka ubrała się wyjątkowo niestosownie na ślub.
„Następna, której dom weselny pomylił się z domen publicznym”.
„Krój tandetny, a kolor- jak najbardziej tylko dla panny młodej. Gigantyczne faux pas”.
„Co to ma być?? Juz nie chodzi nawet o kolor, a o krój!! Zero klasy. Sukienka jak pod latarnie, nie na wesele”.
„Porażka” – czytamy w sieci.
Waszym zdanie też przesadziła?
Źródło: Instagram, Pudelek
Zdjęcia: Instagram
Komentarze
Komentarze