Emily Skye to znana trenerka fitness pochodzenia australijskiego. Kobieta niedawno urodziła córeczkę. Przyznała w rozmowie z dziennikarzami, że po porodzie przepłakała prawie 2 tygodnie. Dlaczego?
Baby blues
Kiedy jej córka pojawiła się na świecie, kobietę dopadła typowa przypadłość świeżo upieczonych mam, czyli baby blues. Emily przepłakała 10 dni, była przygnębiona. Cierpiała z powodu bezsenności.
Baby blues to poporodowy smutek. Mija po upływie około 2 tygodni. Za jego występowanie są odpowiedzialne hormony, które potrzebują czasu, by wrócić do równowagi.
Emily Skye, mimo że nie mogła się doczekać, kiedy jej córka przyjdzie na świat, nie czerpała radości z bycia mamą. Miała z tego powodu wyrzuty sumienia.
Z czasem wróciła do ćwiczeń, których bardzo jej brakowało, a także znalazła przyjemność w opiekowaniu się dzieckiem. Jej stan psychiczny poprawiał się z dnia na dzień.
Zdecydowała się opowiedzieć o swoich przeżyciach, by wesprzeć inne kobiety. Radzi im, aby w przypadku baby blues szukały pomocy u bliskich.
Zobacz też: Jest “LENIWA” i “samolubna”. Przestała KARMIĆ PIERSIĄ 3 tygodnie po porodzie
Źródło: womenshealthmag.com
Źródło zdjęć: Instagram / @emilyskyefit
Komentarze
Komentarze