Site icon Dziecko i Figura

Wielka Brytania: Polak zmarł z powodu przedawkowania kofeiny. Ile zażył?

kofeiny

Pixabay

Mieszkaniec angielskiego miasta Peterborough w Cambridgeshire zmarł z powodu przedawkowania kofeiny. Mężczyzna był Polakiem – donosi „The Independent”.

Miał 36 lat i pracował jako spawacz

Ciało 36-letniego Łukasza Sandelewskiego, polskiego emigranta, który pracował jako spawacz, odkrył jeden z jego sąsiadów po skontaktowaniu się z zaniepokojoną matką zmarłego. W pokoju mężczyzny znajdowało się mnóstwo pustych puszek i butelek po różnych napojach energetycznych. W mieszkaniu Polaka znaleziono też niezliczoną ilość leków na przeziębienie.

Przedawkował kofeinę

Koroner Sean Horstead zbadał ciało Polaka i doszedł do wniosku, że krew zmarłego zawierała ogromną ilość kofeiny – 282 mikrogramów substancji na mililitr krwi. Warto dodać, że już około 80 mikrogramów kofeiny na mililitr krwi jest uważane za śmiertelnie niebezpieczną dawkę.

Czytaj też: TAK się kończy ZAŻYWANIE NARKOTYKÓW w ciąży! (WSTRZĄSAJĄCE zdjęcia dziecka!)

Nie wiadomo, co dokładnie i w jakiej ilości Sandelewski spożył tuż przed śmiercią. Koronerowie orzekli, że jego śmierć była niezamierzoną konsekwencją zamierzonego działania.

 „Celowo spożył znaczną i śmiertelną ilość kofeiny, ale nie widzę wystarczających dowodów na to, że zamierzał popełnić w ten sposób samobójstwo” – stwierdził Horstead i dodał, że policjanci nie znaleźli żadnej notatki o samobójstwie w pobliżu ciała Polaka.

We krwi zmarłego odkryto też stężenie alkoholu powyżej normy – 80 miligramów na 100 mililitrów.

Nie spał całą noc

W dniu śmierci Sandelewski wrócił o godzinie 1 w nocy do domu. Był tak pobudzony kofeiną, że rozmawiał do 7 rano przez telefon. Według zeznań sąsiadów, momentami krzyczał, jakby się z kimś kłócił. Mężczyznę znaleziono twarzą w dół. Nie dawał żadnych oznak życia. Policja nie znalazła widocznych obrażeń na ciele denata. Przyczyną jego śmierci było zatrucie kofeiną spowodowane zażyciem dramatycznie dużej ilości tego środka.

Źródło: Daily Mail

Zdjęcie: Pixabay

Komentarze

Komentarze

Exit mobile version