Martyna Wojciechowska ma córkę Marysię. Dziewczynka ma 10 lat. Dziennikarka i podróżniczka zdradziła, że pokazała jej swoje nagie zdjęcia z sesji do magazynu dla panów. Dlaczego to zrobiła?
W 2001 r. Wojciechowska pojawiła się na okładce i rozkładówce “Playboya”. Miała wtedy 27 lat. Było to 7 lat przed narodzinami córki.
Dziś, z perspektywy czasu, nie żałuje, że się na to zdecydowała. Czerwcowy numer ma wciąż w domu i dumnie pokazuje wszystkim chętnym swoje nagie zdjęcia, w tym również 10-letniej córce.
Dlaczego?
– Nagie ciało jest powodem do dumy. Nie chcę budować jakichś niepotrzebnych tabu — powiedziała w rozmowie z dziennikarzem “Faktu”.
Czy dziś odważyłaby się stanąć nago przed obiektywem aparatu?
– Wtedy służyło to temu, żeby jako kobieta się w jakiś sposób zbudować, by spojrzeć na siebie z innej perspektywy. Dziś nie byłoby mi to do niczego potrzebne, ale wtedy było i tak postąpiłam.
Co sądzicie o epatowaniu nagością rodziców przy dzieciach? Czy Wojciechowska zrobiła dobrze, pokazując córce rozbierane zdjęcia?
Zobacz też: Matka ZRZUCIŁA DZIECKO z 2. piętra. Na jej miejscu KAŻDY BY TO ZROBIŁ
Źródło: Fakt
Źródło zdjęć: Instagram
Komentarze
Komentarze