Wpadki w programach na żywo zdarzają się nawet najlepszym. Najważniejsze jednak, by umieć z nich wybrnąć i nie wprawiać nikogo we wstyd i zażenowanie. Dosyć nieprzyjemna sytuacja spotkała ostatnio prowadzących oraz gości programu „Pytanie na śniadanie”. Co takiego się stało?
Na fali popularności
„Pytanie na śniadanie” to program, który bije ostatnio prawdziwe rekordy popularności. Udało mu się nawet zdetronizować wieloletniego lidera pod względem oglądalności, czyli „Dzień dobry TVN”. Nie oznacza to jednak, że w programie tym nie zdarzają się wpadki, w końcu pracują tam tylko ludzie a nie maszyny.
Wpadka w studio
Kilka dni temu w programie poruszono niezwykle ważny temat połogu. Niestety, na wizji doszło do bardzo niezręcznej sytuacji, która była spowodowana błędami w scenariuszu. Co dokładnie się wydarzyło?
Do studia zaproszono trzy kobiety – mamę dwójki dzieci, ginekolog oraz mamę, która jest autorką popularnego bloga parentingowego. Już na samym początku rozmowy doszło do pomyłki, ponieważ pierwszą z kobiet przedstawiono jako mamę jednego dziecka, co było nieprawdą. Chwilę później doszło do kolejnej wpadki.
Ida Nowakowska, prowadząca śniadaniówkę TVP, zacytowała z kartki wpis blogerki na temat trudów dotyczących powrotu do formy po porodzie. Niestety, szybko okazało się, że nie był to cytat, który powiedziała ta kobieta. W tym momencie zapadła niezręczna cisza.
„Tylko to nie mój wpis” – powiedziała kobieta.
„Naprawdę? Przepraszam najmocniej. Taką dostaliśmy informację” – powiedziała zawstydzona Ida.
„Moja córka ma cztery lata i nie jestem mamą Rysia” – odpowiedziała jej zaproszona do studia matka.
Nagle do rozmowy włączyła się faktyczna mama dwójki dzieci.
„Ja jestem mamą Rysia” – powiedziała.
Wtedy Ida Nowakowska odetchnęła z ulgą, że jedynie pomyliła właścicielkę wpisu o porodzie. Niestety, szybko wyszło na jaw, że właśnie doszło do kolejnej wpadki.
„To twój wpis?” – zapytała ją Ida.
„Ale to też nie mój wpis” – odpowiedziała jej kobieta.
„Przepraszam najmocniej, taką dostaliśmy informację. W każdym razie może możecie się do tego jakoś odnieść?” – tłumaczyła prowadząca.
Sytuację próbował załagodzić Łukasz Nowicki, który zaczął się śmiać i stwierdził, aby „zostawić już to”, do kogo należy wpis i kontynuować rozmowę.
Winą za owe wpadki należałoby z pewnością obarczyć wydawców i researcherów, którzy byli autorami scenariusza a nie Idę czy Łukasza. Niestety, to oni najedli się największego wstydu w programie.
Czytaj też: SMUTEK fanów Rodzinki.pl. Po wielu latach odszedł ich ulubieniec
Źródło: Plejada
Zdjęcia: Plejada
Komentarze
Komentarze