Wychowanie bezpieluchowe to nowy trend, który łączy w sobie wychowanie zorientowane na więzi z ideą ekologii i ograniczaniem ilości produkowanych odpadów. Na czym polega?
Nasi rodzice czy dziadkowie zakładali dzieciom pieluchy z tetry, które po każdym zabrudzeniu trzeba było prać. Gdy w sprzedaży pojawiły się Pampersy i inne pieluchy tego typu, wielu rodziców przyjęło to jako prawdziwą ulgę. Obecnie jednak obserwujemy powrót do wychowania bez pieluch, a ten stary-nowy trend nosi nazwę wychowania bezpieluchowego.
W języku angielskim nazywa się to Elimination Communication, a polski odpowiednik to Naturalna Higiena Niemowląt.
Wychowanie bez pieluch jest naturalne w wielu kulturach. Tam od małego wysadza się dzieci, by kupka czy siusiu od razu trafiły w odpowiednie miejsce.
Zalety takiego stylu opieki są bezsprzeczne. Przestajemy być zależni od pieluch, ograniczamy zanieczyszczenie środowiska pieluchami jednorazowymi, nie musimy prać pieluch wielorazowych, oszczędzamy setki czy tysiące złotych, unikamy wysypek, oparzeń, alergii na pieluchy, infekcji dróg moczowych i nie mamy problemu z odpieluchowaniem.
Wychowanie bezpieluchowe. Jak to zrobić?
Wychowanie bezpieluchowe opiera się na obserwacji dziecka i komunikacji z nim. Nawet noworodki dają sygnały, że chcą się załatwić. Rolą rodziców jest obserwowanie dziecka, nauczenie się dawanych przez nie sygnałów i wysadzanie w odpowiednim momencie.
Zdaniem badaczy, malutkie dzieci sikają co około 20 minut. Wraz z wiekiem ten czas się wydłuża. Opiekun więc obserwując dziecko, w odpowiednim momencie może je rozebrać i wysadzić. Oczywiście – dzieci powinny być odpowiednio przytrzymywane przez rodzica. Jest to szczególnie ważne w przypadku nowo narodzonych dzieci.
Jeśli chodzi o robienie kupki, to dzieci dają sygnały. Może to szczególny wyraz twarzy, szczególny krzyk, wicie się lub nagłe niewyjaśnione zamieszanie. Jeśli dziecko jest akurat karmione, przerywa jedzenie. Wraz z wiekiem te sygnały są coraz bardziej wyraźne, a dziecko nauczone sadzania na nocnik, wręcz czeka aż rodzic go tam posadzi.
Co w sytuacji, gdy nie można wysadzić dziecka?
Jak widać wychowanie bezpieluchowe wymaga bycia w stałym kontakcie z dzieckiem oraz – oczywiście – potrzebny jest nocnik. Co jednak, gdy jesteśmy w miejscu publicznym, gdzie nie możemy wysadzić dziecka lub na dłuższym spacerze przy zimnej pogodzie?
Wielu rodziców w takich sytuacjach dopuszcza założenie pieluchy. Jest to jednak wyjątek, a jako regułę stosują wysadzanie dziecka do nocniczka.
>>>Dieta pudełkowa. Jak wybrać najlepszy catering dietetyczny?
Komentarze
Komentarze