Mieszkaniec indyjskiego stanu Uttar Pradesh, na polecenie księdza, poszedł popływać w rzece i padł ofiarą krokodyla – poinformował portal internetowy Times Of India.
Uczestniczył w religijnym rytuale „havan”
W poniedziałkowy wieczór 27 lipca w leśnej strefie rezerwatu tygrysów Dudhwa, 18-letni Rinkesh Kumar uczestniczył w religijnym rytuale „havan” – ofierze świętego ognia. Po zakończeniu rytuału kapłan zalecił Kumarowi zanurzenie się w rzece.
Zaatakował go krokodyl
Kiedy młody człowiek wszedł do wody, zaatakował go krokodyl. Gad zaciągnął młodzieńca w odległe głębiny. W tym czasie na brzegu ojciec Kumara, inwalida, rozpaczliwie wzywał na pomoc.
Rodzina Kumara zwróciła się o pomoc do pracowników działu leśnictwa. Zorganizowano akcję ratunkową, która jednak musiała zostać zawieszona tuż po zmroku.
Czytaj też: Tragedia w Kambodży! Dwulatka została pożarta przez krokodyle
Ciało zmarłego odnaleziono we wtorek 28 lipca. Na jego szyi i ramionach widać było głębokie rany.
„Poinformowaliśmy już lokalnych mieszkańców, że w rzece są krokodyle, ale oni nadal odprawiają rytuały w pobliżu rzeki, a nawet pływają, ryzykując życiem. W tym przypadku odszkodowanie raczej nie zostanie wypłacone, ponieważ incydent miał miejsce w strefie leśnej rezerwatu. Właściwe władze zadecydują o wypłacie odszkodowania zgodnie z prawem” – powiedział Sanjay Pathak, dyrektor lokalnego oddziału Rezerwatu Tygrysów Dudhwa.
Wcześniej pisaliśmy, że krokodyl w regionie Mwanza w Tanzanii zabił dziecko, które pływało w jeziorze z przyjaciółmi.
Źródło: Times Of India
Zdjęcie: Pixabay
Komentarze
Komentarze