W Malezji rozegrał się ostatnio prawdziwy horror. Ciało nastolatka, który zaginął w malezyjskim mieście Tanjung Manis, znaleziono w żołądku krokodyla – donosi portal informacyjny International Business Times.
Zbierał nad rzeką ślimaki
26 lipca 14-letni Ricky Ganya szukał ślimaków w pobliżu rzeki. W pewnym momencie nastolatek został zaatakowany przez ogromnego, 14-metrowego krokodyla. Ciotka chłopca, która była świadkiem tego przerażającego ataku, powiedziała policji, że widziała gada wciągającego ofiarę do wody.
Czytaj też: Pawiany z nożami i piłami łańcuchowymi zaatakowały samochody w parku safari
Akcja poszukiwawcza krokodyla
W piątek 31 lipca, po kilkudniowej operacji poszukiwawczej, ratownicy złapali krokodyla. Zwabili drapieżnika przy pomocy kurczaka, wyciągnęli go z wody i zabili. Gada otworzono w obecności rodziny zaginionego nastolatka i policji. W żołądku krokodyla znaleziono skrawki odzieży i części ludzkiego ciała. Znalezione szczątki młodego mężczyzny wysłano do badania kryminalistycznego, które wykazało, że znajdujące się w żołądku krokodyla zwłoki to 14-letni Ricky Ganya.
Oficer z Centrum Akcji Ratunkowo-Pożarniczych w Sarawak powiedział:
„Około godziny 9:15 krokodyl złapał przynętę, kurczaka przyczepionego do haka podstawionego przez zespół w miejscu oddalonym o około trzy mile od miejsca, w którym ostatnio widziano chłopca. Krokodyla wyciągnięto na brzeg, gdzie otworzono jego żołądek. Niestety, w środku znajdowały się ludzkie szczątki i zidentyfikowano je jako należące do zaginionego nastolatka”.
Rodzina zabrała zwłoki chłopca do domu i kilka dni później wyprawiła mu pogrzeb.
Źródło: The Sun
Zdjęcia: The Sun, Pixabay
Komentarze
Komentarze