Do niebezpiecznej sytuacji doszło w miejscowości Noblesville w Stanach Zjednoczonych. Mężczyzna posiadający przy sobie broń robił zakupy w Ikei. W pewnym momencie musiał upuścić broń, która szybko wpadła w ręce dziecka. Młody człowiek nie myśląc długo pociągnął za spust.
Zobacz też: Z miłości do córek matki robią im potworne rzeczy. Wszystko po to, by uchronić je przed gwałtem
Co prawda wystrzelony pocisk nikogo nie ranił, jednak była to bardzo niebezpieczna sytuacja. Właściciel broni usłyszał zarzuty, z których został później oczyszczony.
Ameryka od dłuższego czasu zmaga się lekkomyślnością w kontekście jednego z fundamentalnych praw – posiadania broni. Co chwilę słyszymy o wydarzeniach, w których śmierć ponieśli niewinni ludzie. Nieodpowiedzialne zachowania wielu Amerykanów często kończą się tragicznym finałem. Zdecydowanie powinni popracować nad tym, żeby ten przywilej prawa do posiadania broni, był rzeczywiście czymś ważnym i odpowiedzialnym.
Ikea przeprosiła za zaistniałą sytuację. Sklep prowadzi przyjazną politykę, w której nie ma miejsca na broń.
Źródło: FoxNews
Źródło zdjęcia: pixabay
Komentarze
Komentarze