Stan dzieci od początku był określany jako ciężki. Wszystko dlatego, że Marcelina, Filip, Oliwier i Szymon urodzili się na przełomie 24 i 25 tygodnia ciąży.
23 sierpnia zmarło drugie z pięcioraczków. Dyrektor ds. medycznych Szpitala nr 2 w Bytomiu-Krystyna Nikiel-Łukomska poinformowała: „pozostała trójka noworodków jest w stanie umiarkowanie stabilnym”.
Ciąże mnogie niemal zawsze obarczone są większym ryzykiem, ponieważ główne zagrożenia to przedwczesny poród i niska masa urodzeniowa noworodka.
ZOBACZ TEŻ:KLARA LEWANDOWSKA już ĆWICZY! Bez wątpienia idzie w ślady mamy! [VIDEO]
Podobnymi narodzinami było przyjście na świat sześcioraczków z Krakowa. Cztery dziewczynki (Zosia, Kaja, Malwina i Nela) oraz dwóch chłopców (Filip i Tymon).
Źródło:onet/pixabay
Komentarze
Komentarze