Znana polska trenerka namalowała na swojej twarzy niebieski pasek.
Co chciała zamanifestować trenerka Kasia Bigos? Chodzi o to by przełamać milczenie:
„Milczenie nie zawsze jest złotem! Zwłaszcza Milczenie okupione cierpieniem we własnym domu. „
Kasia Bigos, którą na instagramie obserwuje aż 40 tys. osób włączyła się do akcji przeciwko przemocy domowej. Trenerka przyznaje też odważnie, że sama była taką ofiarą:
„Mając 16 lat zgłosiłam się po pomoc. Czułam, że dłużej już tak nie dam rady. Od tamtej pory nasze życie zaczęło się zmieniać, choć nigdy już nie było normalne.Takie osoby żyją i są obok was, najczęściej pod przykrywką zupełnie zwyczajnego życia. „
Jej wpis, to apel o włączenie się do akcji „Pokaż, że jesteś z nami” #niebieskaliniarossmann. Jest to akcja zachęcająca osoby dotknięte przemocą do przerwania tego stanu.
Czytaj także: Trening personalny – Jak wygląda i dla kogo jest przeznaczony?
Na koniec Kasia Bigos apeluje:
„Przemoc w rodzinie jest przestępstwem i nic tego nie usprawiedliwia. Jeśli jesteś świadkiem przemocy, nie odwracaj głowy, zaangażuj się, a jeśli potrzebujesz pomocy – przerwij milczenie.
Chciałam tym zdjęciem przypomnieć o niebieskiej linii. Czemu? Bo naprawdę Można coś zmienić. Można rozmawiać o problemach anonimowo przez telefon z kimś odpowiednio do tego przygotowanym, rozumiejącym. Choć wiem, że decyzja, aby zwrócić się po pomoc do Niebieskiej Linii jest aktem ogromnej odwagi. Odwagi, która naprawdę może wiele zmienić. „
Dołączamy się do apelu Kasi Bigos! Osobom które stykają się z przemocą życzymy dużo odwagi i determinacji w podejmowaniu decyzji o przerwaniu tej sytuacji.
fot. https://www.instagram.com/kasia_bigos_trenerka/
Komentarze
Komentarze