Zofia Klepacka jest utytułowaną polską sportsmenką i medalistką olimpijską. Prywatnie jest wielką zwolenniczką tzw. tradycyjnych wartości i bardzo się sprzeciwia ideologii LGBT. Na kogo odda swój głos w nadchodzących wyborach prezydenckich? Jak się łatwo domyślić…
Popiera Andrzeja Dudę
Zofia Klepacka mówi wprost, że w zbliżających się wyborach na pewno nie poprze Rafała Trzaskowskiego, tylko jego konkurenta Andrzeja Dudę.
Klepacka w ostrych słowach krytykuje działalność Trzaskowskiego jako prezydenta stolicy.
„Od dłuższego czasu obserwuję to, co się dzieje wokół skłotów na ul. Wilczej i na Ks. Skorupki, ponieważ jestem stąd, tu się wychowałam. Cały czas mieszkają tu moi rodzice, więc często bywam na Śródmieściu. W tych skłotach mieszkają „nieproszeni goście”, którzy okupują m.in. dawny żłobek. Ostatnio bardzo zaniepokoiła mnie sytuacja, kiedy napadnięto na ul. Wilczej wolontariuszy Fundacji Pro-Prawo do Życia i zniszczono ich samochód. To, że mieszkańcy tych skłotów obrażają, czy zaczepiają ludzi, jest już na „porządku dziennym”, obserwuję to przez lata, ale to, co się stało dwa tygodnie temu, kiedy w „biały dzień” zaatakowano działaczy pro-life, przekracza już wszelkie granice. Zauważ, że równie dobrze, to mogłam być ja, czy ty. Być może wkrótce za noszenie w tym miejscu krzyżyka będzie można dostać za to przysłowiowe „bęcki” – powiedziała w rozmowie z serwisem Niezależna.pl Klepacka.
Czytaj też: Sławomir Świerzyński zdradził na kogo odda głos w wyborach! Poprze…
„Widocznie oni są potrzebni miastu, żeby robić „ferment” np. w czasie Marszu Niepodległości. Te warsztaty o których wspomniałeś miały nauczyć ich działania w grupie, jak zwalczać faszystów. Ale ja nie widzę nigdzie w Polsce faszystów. Chodzę na Marsz Niepodległości z dziećmi, z rodziną, niosę polską flagę. Czy wtedy jestem faszystką? Może ktoś z zagranicy jest zainteresowany, żeby wpierać antifiarzy? W 2013 roku ci skłotersi podczas Marszu Niepodległości rzucali w nas koktajlami Mołotowa. To tylko pokazuje jak działa miasto Warszawa i jakie są tam kliki”.
Nie chce Trzaskowskiego za prezydenta
„Modlę się do Boga, żeby przypadkiem Trzaskowski nie wygrał tych wyborów. To jest człowiek zakłamany – obiecuje różne rzeczy, a potem ich nie robi. Poza tym on przynosi pecha, to jest pechowy prezydent, cały czas się coś złego dzieje w Warszawie. On kłamie i próbuje się podlizać wyborcom, m.in. wspominając śp. Lecha Kaczyńskiego, on „odwraca kota ogonem” mówiąc, że nie jest za adopcją dzieci przez homoseksualistów, a jeszcze niedawno mówił, że chciałby być pierwszym prezydentem miasta, który udzieliłby ślubu parze homoseksualnej. Jest gotów powiedzieć wszystko, żeby wygrać wybory, po prostu „wciska ludziom farmazon” – mówi.
Zgadzacie się z jej opinią czy macie zupełnie inne zdanie?
Źródło: Pudelek
Zdjęcia: Instagram
Komentarze
Komentarze