Każdy, kto ma firmę wie, że aby ją prowadzić efektywnie, trzeba mieć sporą wiedzę i umiejętności w zakresie zarządzania ludźmi.
Tymczasem miasto, to firma w skali makro – są tu sprawy znacznie większej rangi, trzeba zarządzać setkami ludzi, dysponować milionowymi budżetami i rozwiązywać problemy o dużej skali.
Kto zatem może zostać prezydentem miasta? Najlepiej by była to osoba doświadczona w zarządzaniu czy to firmą, czy przedsiębiorstwem.
Jak się jednak okazuje, wyborcy nie zawsze przykładają do tego wagę. Przykładowo, w Kielcach do drugiej tury wyborów przeszedł dotychczasowy prezydent, doświadczony samorządowiec – Wojciech Lubawski oraz… były piłkarz ręczny i trener Bogdan Wenta.
Czy umiejętność przysłowiowego „żonglowania” piłką przełoży się na sprawne zarządzanie miastem?
Jeden z naszych rozmówców zażartował:
„To tak, jakby znana baletnica startowała do wyborów. Te same umiejętności!”
A co Wy sądzicie? Czy brak formalnego wykształcenia lub profesjonalnego doświadczenia jest przeszkodą w pełnieniu urzędu? I czy w polityce jest miejsce dla osób z branży sportowej czy rozrywkowej?
fot. pixabay; facebook.com/WentaBogdan/
Komentarze
Komentarze