39-letni mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy giżyckiej policji. Jak się okazuje, 39-latek strzelił do kota z wiatrówki. W sobotę prokuratura postawiła mu zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem.
W piątek wieczorem policjanci w jednej z miejscowości w gminie Ryn zatrzymali 39-latka, który w zamkniętym garażu miał kilkukrotnie strzelić do zwierzęcia. Funkcjonariusze zabezpieczyli także wiatrówkę – powiedziała do dziennikarzy Wirtualnej Polski mł. asp. Iwona Chruścińska z Komendy Powiatowej Policji w Giżycku.
Kotka trafiła do weterynarza w bardzo ciężkim stanie. Kilkukrotnie postrzelono ją z wiatrówki. Miała obrażenia głowy i tułowia.
W sobotę w godzinach popołudniowych mężczyzna został przesłuchany przez prokuratora.
39-latek przyznał się do strzelania z wiatrówki do kota. Otrzymał dozór policyjny – musi się stawiać dwa razy w tygodniu na komendzie. Ma także zakaz opuszczania kraju – dodała w rozmowie z dziennikarzami policjantka.
Mężczyzna usłyszał zarzuty. Za popełniony czyn grozi mu kara do 5 lat więzienia oraz 10-letni zakaz posiadania zwierząt.
Niestety, nie wszystkie śruciny można było wyjąć. Dwie utkwiły w zatokach i nie można ich usunąć bez rozcinania kości. Jeżeli się otorbią, to dobrze. Jeśli nie, może dojść do zatrucia ołowiem – tłumaczy Maria Borkowska, prezes stowarzyszenia „Brat Kot”.
Źródło: Wirtualna Polska, O2
Zobacz też: Wakacyjne zdjęcie pary z Instagrama ZDENERWOWAŁO INTERNAUTÓW! „To szczyt głupoty”
Komentarze
Komentarze