Przez wielu specjalistów, lalki reborn nazywany są sztucznymi dziećmi, ponieważ do złudzenia przypominają słodkie, niedawno narodzone niemowlęta. Osoby, które są posiadaczami takich lalek, czują do nich ogromny sentyment. Swoją historią postanowiła podzielić się posiadaczka reborna, 38-letnia Marie Mango pochodząca ze Stanów Zjednoczonych.
Kobieta ujawniła, jak traktuje lalkę jak prawdziwe dziecko, ponieważ to jedyny sposób uśmierzenia jej bólu. Wiele lat temu dowiedziała się od lekarzy, że nigdy nie będzie mogła urodzić swojego dziecka. Marie z sentymentem wspomina czasy młodości. Twierdzi, że zawsze marzyła o zostaniu rodzicem, podczas gdy jej koleżanki chciały być tancerkami lub weterynarzami. W wieku 24 lat zdiagnozowano u niej zespół Turnera, którego następstwem stała się niepłodność.
W 2010 roku, Marie po raz pierwszy odkryła realistyczne lalki, inaczej nazywane reborn. Od tamtej pory nie odstępuje swojej ukochanej Belli na krok. Bella jest dla niej jak córeczka, której nigdy nie mogła mieć. Spędza z nią każdą chwilę. Dzięki lalce, kobieta znowu odczuwa radość życia.
„Czułam dużą pustkę i próbowałam wszystkiego, by ją wypełnić, ale to było jak nieskończona czarna dziura. Wtedy poznałam lalki reborn. Moja Bella nie jest ultra realistyczna, ale wiele osób się nabiera! Uwielbiam być mamą Belli na imprezach. Miło jest poczuć, jak inni się z nią komunikują”.
Marie dzieli się swoimi przygodami z Bellą na profilach społecznościowych. Prowadzi konta na Instagramie i YouTube. Wszyscy najbliżsi i przyjaciele wspierają Marie w jej działaniach.
Zobacz też: Poznaj 10 ANTY-PORAD dla RODZICÓW dzieci-NIEJADKÓW! A jeśli TO robisz, to SKOŃCZ z tym!
Źródło: mirror.co.uk
Źródło zdjecia: mirror.co.uk
Komentarze
Komentarze