Amerykańscy naukowcy odkryli, że koronawirus przenosi się drogą kropelkową, ale nie podczas kaszlu lub kichania, lecz podczas mówienia.
Droga zakażenia
Jak pokazują badania, koronawirusem można zarazić się przebywając w otoczeniu, w którym mówiła osoba zarażona. Aerozol wydychanego powietrza z wirusami może unosić się ponad 10 min w zamkniętym pomieszczeniu. Odkrycia tego dokonali badacze z National Institut for Diabetes and Digestive and Kidney Diseases (NIDDK). Wyniki ich badania zostały opublikowane w czasopiśmie „Proceeding of the National Academy of Sciences of the USA” w środę (13.05.2020).
Czytaj też: Kiedy skończy się pandemia koronawirusa? Krzysztof Jackowski PODAŁ DATĘ!
Kropelki dało się nawet policzyć!
W trakcie badania, ochotnik biorący udział w eksperymencie, musiał przebywać w zamkniętym pomieszczeniu i przez 25 sekund powtarzać frazę „stay healthy”. W tym samym czasie naukowcy podświetlali laserem kropelki wydzieliny z jego ust. Kropelki te były widoczne i można je było nawet policzyć! Wyniki badania pokazują wyraźnie, że kropelki utrzymują się w powietrzu przeciętnie przez 12 minut.
Czy noszenie maseczek ma sens?
Jak pokazują wyliczenia naukowców, w ciągu minuty głośnego mówienia wydzielanych jest ponad 1000 kropelek z zawartością wirusa. We wcześniejszych badaniach wykazano, że podczas cichej artykulacji produkowanych jest mniej kropelek.
Badacze zalecają używanie maseczek zakrywających usta i nos.
Czytaj też: Bill Gates WIE COŚ o szczepionce przeciw COVID-19! Ujawnił SZOKUJĄCĄ informację!
Źródło: DW
Zdjęcia: Pixabay
Komentarze
Komentarze