Anna Lewandowska i Robert Lewandowski są rodzicami dwóch córeczek – Klary i Laury. Obydwie dziewczynki rodziły się w maju, pierwsza w 2017 roku, a druga w 2020 roku.
Nigdy wcześniej Anna Lewandowska nie ujawniała, jakoby miała problemy z zajściem czy utrzymaniem ciąży. Teraz jednak przyznała, że ma za sobą poronienie.
Trenerka zabrała głos po krzywdzących słowach Jarosława Kaczyńskiego, którzy brak dzietności u kobiet tłumaczy spożywaniem alkoholu:
Dzieci najmniej w Polsce jest w Warszawie, więc to nie jest kwestia wyłącznie ekonomiczna, ale też pewnego nastawienia ludzi, a w szczególności pań. Jak do 25. roku życia dają w szyję, to nie jest najlepszy prognostyk.
– powiedział na spotkaniu w Ełku.
Polityk zapomniał jednak, że coraz więcej, z pozoru zdrowych i dbających o zdrowie osób, ma poważne problemy z zajściem w ciążę. Tym samym stwierdzenie, że przyczyną nie posiadania dzieci, jest picie alkoholu, jest zupełnie nietrafione i dyskryminujące.
W odpowiedzi na słowa Prezesa PiS, Anna Lewandowska napisała, że przeżyła poronienie:
DOŚĆ❗ Jestem zła, gdy widzę, że politycy w niesprawiedliwy sposób oskarżają kobiety, zamiast dostrzegać realne problemy. Jako kobieta i matka czuję się bardzo dotknięta ostatnimi wypowiedziami. Bycie mamą było moim największym marzeniem. Zanim się spełniło niestety, podobnie jak inne kobiety, doświadczyłam także poronienia.
Dodała też:
Według statystyk co piąta para w Polsce bezskutecznie stara się o dziecko. Stres, problemy ze zdrowiem czy z hormonami powodują, że nie tylko zajście w ciąże jest problemem, ale również jej utrzymanie. Nie oceniajmy zatem kobiet, które często w ciszy, walczą wszelkimi sposobami i środkami, aby na teście ciążowym zobaczyć upragnione dwie kreski…
Trenerka nie wdawała się w szczegóły jeśli chodzi o jej własne przeżycia. Warto jednak zauważyć, że pierwsza córeczka Lewandowskich przyszła na świat w cztery lata od ich ślubu.
>>>Dominika Gwit zrobiła test. Wynik mocno ją zaskoczył! [VIDEO]
Komentarze
Komentarze