Koronawirus zbiera żniwo na świecie. Coraz więcej osób choruje, podawane są dane o kolejnych zmarłych. Okazuje się, że w przypadku dzieci większe ryzyko niesie inne schorzenie.
Jak wynika z badań opublikowanych na łamach JAMA Pediatrics, ryzyko poważnych powikłań po zakażeniu koronawirusem w przypadku młodych pacjentów jest większe niż wcześniej myślano. To nieprawda, że COVID-19 jest łaskawy dla dzieci (ale objawy są łagodniejsze: kaszel i biegunka), choć śmiertelność jest niższa niż u dorosłych.
Z kolei efekty leczenia w szpitalu są lepsze u dzieci niż u osób dorosłych. Ponadto u małych pacjentów na OIOMie rzadziej występuje ciężka niewydolność oddechowa.
Wysokie ryzyko dotyczy zarówno dzieci zdrowych, jak i tych z chorobami współistniejącymi, np. z otyłością. “Rodzice powinni wciąż traktować koronawirusa poważnie” – mówi prof. Lawrence Kleinman z Robert Wood Johnson Medical School w USA.
Co ważne, powikłaniem po COVID-19 u dzieci może być choroba Kawasaki albo niewydolność serca.
Zobacz: Ohydne, CO ROBIĄ z rzeczami OFIAR COVID-19! WYGADAŁ SIĘ sprzątacz
Ale – co istotne – ryzyko nie jest tak duże, jak ma to miejsce w odniesieniu do sezonowego wirusa grypy. Jak podają różne media, śmiertelność dzieci z COVID-19 jest niska. Wynosi poniżej 5%, podczas gdy w przypadku osób dorosłych z koronawirusem jest to nawet 60%.
Zatem ryzyko zgonu z powodu COVID-19 u dzieci jest niższe niż ryzyko śmierci na skutek grypy. W USA do kwietnia 2020 zmarło 8 dzieci do lat 14, a w sezonie grypowym 2019-20 aż 170 w tym samym wieku.
Zobacz też: Badacz: GORSZE NIŻ COVID-19! Będą ZABIJAĆ częściej, szybciej i więcej
Źródło: edziecko.pl
Źródło zdjęcia: pixabay
Komentarze
Komentarze