Celebrytki i gwiazdy wysoko postawiły poprzeczkę. Są piękne i fit przed ciążą, w trakcie i po ciąży.
Patrząc na ich zdjęcia – jak chociażby Anny Lewandowskiej – wiele kobiet odczuwa… frustrację z powodu swojej niedoskonałości. Z drugiej strony, coraz więcej pań ćwiczy kilka razy w tygodniu i nawet po zajściu w ciążę, nadal prowadzą aktywny tryb życia.
Zatem da się zachować dobrą kondycję mimo braku sztabu osobistych trenerów i dietetyków. Trzeba tylko wiedzieć, kto może ćwiczyć, jakie sporty są wskazane i znaleźć motywację do bycia aktywną „ciężarówką”.
Bez względu na to, czy kobieta w ciąży ćwiczyła wcześniej, czy nie – warto udać się do lekarza i skonsultować możliwość uprawiania sportu. Chodzi o to, że w ciąży pewne dolegliwości (wady serca, astma, cukrzyca i in.) mogą się nasilić. Przeciwwskazaniem są też oczywiście problemy z utrzymaniem ciąży.
Jeśli jednak lekarz pozwoli nam ćwiczyć, to warto skorzystać z tej możliwości, by być w jak najlepszej kondycji na czas porodu.
Jakie ćwiczenia można wykonywać w ciąży?
Są to aktywności z niskim ryzykiem kontuzji, a więc pływanie, aqua aerobic, spacery, jogging (raczej dla pań biegających już przed ciążą), gimnastyka, jazda na rowerze (wskazany będzie stacjonarny), joga i pilates.
Sporty uprawiane przez przyszłą mamę powinny być o średniej lub niskiej intensywności, tak aby nie przeciążać – już i tak obciążonego – organizmu. W sytuacji gdy kobieta podczas zajęć ma duszności, podwyższone ciśnienie, bóle w podbrzuszu czy inne niepokojące objawy – powinna przerwać ćwiczenia.
Umiarkowany ale systematyczny wysiłek w ciąży, pozwoli przyszłej mamie utrzymać dobrą kondycję do porodu i szybciej wrócić do formy już po urodzeniu dziecka.
Warto zatem takie ćwiczenia włączyć do planu dnia jako element „dbania o siebie”!
(aw), na zdjęciu Anna Lewandowska – fot. facebook/healthyplanbyann
Komentarze
Komentarze