Na temat odchudzania krąży wiele mitów. Nie pomagają też social media, gdzie pojawia się wiele sprzecznych opinii na temat tego, co i jak jeść, by schudnąć.
Z tego też powodu Ewa Chodakowska apeluje o rozwagę w odchudzaniu i podaje klika sprawdzonych wskazówek.
Pierwsza to NIE RÓB Z SIEBIE KRÓLIKA DOŚWIADCZALNEGO!
Trenerka zachęca do tego, by skorzystać z profesjonalnej pomocy dietetyka czy trenera. Unikać zaś „samozwańczych specjalistów”.
Nie ograniczaj do minimum kalorii na własną rękę! Nie wytrzymasz długo na restrykcyjnej diecie AKA głodówce!
Będziesz OSŁABIONA I NIESZCZĘŚLIWA!
Druga: NIE GOŃ ZA MODĄ!
Dotyczącą „wycinania” konkretnych produktów. Np. słyszymy, że węglowodany czy nabiał są „złe” i z dnia na dzień z nich rezygnujemy.
Potrzebujemy wszystkich rodzajów żywności w naszej diecie, żeby dostarczyć sobie odpowiedniej ilości witamin i minerałów!
Trzecia: NIE ZAJEŻDŻAJ SIĘ!
Trenerka zachęca do wybrania odpowiedniego dla nas samych planu treningowego.
Ja trenuje 5 x w tygodniu,
po 6-24-45 min! (zależy od tego ile mam czasu/energii)
NIE MIESZKAM NA SIŁOWNI!
Czwarta: DETOX SRETOX
Chodakowska ostrzega przed suplementami czy innymi produktami które mają oczyszczać organizm. Zamiast tego namawia do wspierania wątroby i nerek.
Detoksykacja, oczyszczanie organizmu, spalacze tłuszczu to oszustwo mające na celu oskubanie Cię z TWOICH PIENIĘDZY.
O wiele lepiej jest zainwestować te pieniądze w trenera, dietetyka lub zachować je na później.
Spalacze tłuszczu NIE działają.
Kremy na cellulit NIE działają.
Piąta: ZAPRZYJAŹNIJ SIE Z BIAŁKIEM!
2 g białka na kilogram masy ciała może być dobrym pomysłem na początek! (Jeśli ważę 55 kg, zjadłbym 110 g białka).
Jeśli to jest przytłaczające na początek, zacznij od 1 g na kg i powoli zwiększaj w granicach swojego zakresu kalorii!
Małgorzata Tomaszewska przekazała dobre wieści! „Wracam!”
Komentarze
Komentarze