Na początku czerwca 2023 r. Filip Chajzer zniknął z „Dzień Dobry TVN”, a na profilu programu pojawił się wpis. Wynikało z niego, że prezenter jest chory.
„Dziękujemy za ciepłe przyjęcie Filipa po jego powrocie na antenę. W najbliższych tygodniach, by mógł w pełni odzyskać siły, podczas dyżurów zastąpią go inni prowadzący. Filip, życzymy Ci szybkiego powrotu do zdrowia!”
– pisano.
Tymczasem sam zainteresowany jest bardzo aktywny w social mediach, jednak treści, jakie zamieszcza dają wiele do myślenia. Najnowszy wpis zaś mówi o smutnej „diagnozie”.
Filip Chajzer pisze o byciu z samym sobą, o potrzebie wyciszenia, traktowania siebie dobrze itp. Posty są bardzo obszerne i wyglądają tak, jakby prezenter sam siebie chciał przekonać co do pewnych spraw i sposobów zachowań.
W najnowszym poście cytuje swoją koleżankę, która postawiła mu „diagnozę”:
„zostało ci kilka miesięcy życia, pół roku to jest MAX!” Takimi słowami powitał mnie kilka tygodni temu głos w słuchawce.
Głos należał do mojej koleżanki, która zamiast wybrać się na pożądną profesjonalną terapię urządza tourne po salonach ezoterycznych.
Chajzer pisze, że nie przejął się tymi „proroctwami”, bo:
…wybrałem się już jakiś czas temu terapię opierającą się na nauce, a jej główne założenie to zbudowanie poczucia własnej wartości.
Filip Chajzer przyznał też, że był pracoholikiem, a swoje marzenia odkładał na „święty nigdy”:
Od 18 roku życia pracowałem dzień w dzień upatrując w tym sens życia. Od rana do nocy. Non stop na pełnych obrotach. W między czasie pytany o marzenia mówiłem, że kiedyś – pewnie po 40 nauczę sie grać na fortepianie, jeździć konno i mówić po włosku.
Za genialnym Sokołem – ile można pier… o celach!!??Do marzeń dołożyłem golfa i jadę z tematem! Tematami odkładanymi na święto nigdy.
Postanowił więc realizować je już teraz.
I wiecie co? To wszystko zaczyna działać. Patrzę na swoje zdjęcie z pola golfowego i pierwszy raz od nie pamiętam kiedy nie widzę smutku w oczach. Miałem go bardzo długo nawet będąc uśmiechniętym.
Przypomnijmy, że w 2021 r. Chajzer ujawnił, że od 2021 roku ma depresję. Być może więc tego typu aktywności oraz tego typu wpisy związane są z pracą nad sobą i wychodzeniem z choroby.
>>>Sylwia Bomba wysyła Rzeźniczaka do terapeuty! „pomylił specjalistów”
Komentarze
Komentarze