Wychowanie wydaje się być najeżone różnymi meandrami i trudnościami. Najczęściej rodzice mają problem z tym, że dzieci nie słuchają ich próśb czy poleceń.
Powodem może być ten błąd wychowawczy. Sprawdź, czy go popełniasz!
Jeden z najczęstszych błędów wychowawczych – brak konsekwencji
Jeden z najczęstszych błędów, jaki popełniają rodzice to BRAK KONSEKWENCJI. Jeśli jesteś jak chorągiewka na wietrze i raz na coś pozwalasz, a innym razem tego samego zabraniasz, to dziecko nie ma ustalonych jasnych granic i zasad.
Jeśli mówisz „jeszcze tylko jedna bajeczka/gra/cukierek”, a potem pozwalasz na kolejne i kolejne, to dziecko wie, że może robić to, co samo zechce.
Oczywiście nie chodzi tu o tzw. zimny chów i stosowanie musztry, ale o to żebyśmy my sami odpowiedzieli sobie na pytania: ile moje dziecko może oglądać bajek, grać na komputerze, jeść cukierków itd.? A następnie te granice ustalali dla dzieci.
Tuż obok konsekwencji (lub jej braku) znajdują się dwa kolejne błędy.
Brak przykładu
Często oczekujemy, że nasze dziecko będzie na przykład jadło dużo warzyw, albo czytało książki. Mówimy, że trzeba być uprzejmym, a sami warczymy na kogoś w sklepie.
Jeśli więc sami tego nie robimy i maluch nie widzi nas samych w konkretnych sytuacjach, to praktycznie nie ma siły, by wdrożyć dany nawyk u pociechy.
Nie dotrzymywanie słowa
Kolejną stroną braku konsekwencji jest niedotrzymywanie słowa. Gdy obiecamy naszemu dziecku, że coś dla niego czy z nim zrobimy, a potem – bez żadnego ważnego powodu – tego nie robimy, sami niszczymy relację z dzieckiem i swój autorytet.
Pamiętajmy, że dziecko musi móc na nas polegać. I to zarówno w kwestii stawiania granic, jak i dotrzymywania obietnic.
Komentarze
Komentarze