Joanna Moro ceni sobie bliskość z naturą.
Aktorka znana z roli Anny German już nie raz wywołała oburzenie. Joanna Moro szczególnie szokowała na początku tego roku, gdy w zaawansowanej ciąży morsowała w lodowatej wodzie!
Będąc w stanie błogosławionym większość pań chucha i dmucha na siebie. Aktorka robiła wręcz przeciwnie – uważała, że hartowanie jest bardzo dobre. Twierdziła też, że wszystko konsultuje z lekarzem, więc nie zaszkodzi dziecku. Na szczęście miała rację, bo malutka jest zdrowa.
Teraz z nastaniem lata i wakacji Joanna Moro w nieco innym wymiarze zażywa bliskości z naturą. Zaraz po głosowaniu w wyborach prezydenckich aktorka z rodziną pojechała na wakacje na Mazury. Kilka dni temu tak pisała:
Znowu natura !!! Od dziecka żyje na łonie przyrody i żyje z ta przyroda w symbiozie 💚 obserwuje , doświadczam, próbuje – cała w nią wchodzę … w wode, w piasek, w drzewa – z żukami, mrówkami, ślimakami od zawsze jesteśmy za pan brat !!! To bardzo ważne żyć w zgodzie ze sobą na naszej wspólnej planecie Ziemi, którego jesteśmy częścią, tak jak inne żywe organizmy … nie bać się tylko zaprzyjaźnić! Nie niszczyć tylko kochać i dbać !
Dziś jednak podzieliła się swoim codziennym rytuałem – siedzeniem nago na pomoście nad jeziorem. Napisała:
Poranny rytuał 💚💙💚
#peace #calm #nature
I zamieściła kilka nagich zdjęć oraz video.
Cóż… gdyby wszyscy turyści mieli takie rytuały, nad jeziorami byłoby bardzo ciekawie…
Zobacz też: Blanka Lipińska nago! Tak pokazała się w…
Komentarze
Komentarze