Polakom Wigilia nieodłącznie kojarzy się z kanonem określonych potraw, wśród których królują barszcz czerwony z uszkami, karp, pierogi z kapustą i grzybami, kapusta z grochem, kasza jaglana ze śliwkami, kompot z suszu czy kluski z makiem lub kutia. A jak wygląda kolacja wigilijna w innych państwach?
Na Ukrainie, podobnie jak w Polsce je się barszcz, ryby, grzyby, pierogi z fasolą czy kapustą i zawsze – kutia przygotowywana z pszenicy lub jęczmienia, z dodatkiem maku, miodu i bakalii.
Także Słowacy jedzą zupę z kwaśnej kapusty, ryby, ciasto z makiem czy bobaľky – drożdżowe kuleczki posypane makiem i podawane z mlekiem.
Jednak im dalej w świat, tym potrawy bardziej różnią się od naszych. U Norwegów króluje mięso (w tym specjalne, bardzo tłuste żeberka) oraz ryby. A jednym z tradycyjnych dań jest rømmegrøt określany jako norweska owsianka. Ta zupa przyrządzana jest z kwaśnej śmietany, mleka, masła i mąki. Co ciekawe podaje się ją na słodko – posypaną brązowym cukrem i cynamonem oraz udekorowaną śmietaną, a do tego… podaje się peklowane mięso!
Francuzi w święta zajadają się owocami morza, na stole pojawia się także kapłon lub perliczka pieczone w kasztanach oraz rarytas – foie gras czyli słynny pasztet przygotowywany z wątróbek gęsich i kaczych. Na deser podaje się bûche de Noël (fr. świąteczne polano), czyli ciasto biszkoptowe z kremem maślanym (o różnych smakach).
Podobnie Włosi, w Święta jedzą owoce morza jak na przykład spaghetti z małżami czy nadziewane małże. Do tego dania makaronowe czyli toretllini, lasagne czy canneloni z mięsem, szpinakiem czy serem ricotta. Słynnym włoskim deserem jest świąteczne ciasto panettone (najdroższe panettone kosztowało 500 tys. euro).
Z bardziej egzotycznych tradycji, warto wspomnieć o tej, japońskiej. W Japonii praktycznie nie ma katolików, więc Boże Narodzenie to czysto komercyjne święto. Wiele lat temu KFC prowadziło kampanię pod hasłem „Kurisumasu ni wa kentakkii!” (Kentucky na święta). Jak widać skuteczną, bo kubełek z kawałkami kurczaka stał się tradycyjną świąteczną potrawą.
Na koniec prawdziwy rarytas czyli kiviak. Potrawa (?) jedzona w Grenlandii. Surowe mięso ptaka o nazwie alki zawijane jest w skórę foki i zakopywana na okres kilku tygodni lub miesięcy. Ten „przysmak” spożywany jest na surowo wraz z kośćmi…
Pewnie każdy naród chwali sobie własne dania bożonarodzeniowe, ale i tak nasze, polskie są najlepsze!
Komentarze
Komentarze