Czy koronawirus może się ukrywać w ściekach? Wszystko wskazuje na to, że tak. Na dodatek, badanie tych ścieków mogłoby pomóc w ustaleniu czegoś bardzo ważnego, a mianowicie…
Koronawirus w ludzkim kale
Z uwagi na fakt, że koronawirus znajduje się w ludzkim kale, a ludzie wydalają ten kał do sedesu, patogen, o którym mówi obecnie cały świat, znajduje się także w ściekach.
Czy można się zarazić poprzez ścieki?
Jak udowodnili chińscy naukowcy, koronawirus dostaje się do jelita grubego zakażonego pacjenta i jest usuwany z organizmu za pomocą kału. Co ciekawe, można go w nim wykryć wcześniej, niż w przypadku zwykłego wymazu z gardła. Czy można się zarazić poprzez kontakt z takimi ściekami?
„Nie odnotowano jak dotąd żadnego zachorowania związanego z obecnością wirusa SARS-CoV-2 w ściekach” – donosi WHO.
Może w rzeczywistości pomóc
Analiza ścieków tak naprawdę może okazać się bardzo przydatna, ponieważ obecny w nich wirus, może pomóc w zlokalizowaniu ognisk choroby i bezobjawowych nosicieli.
Na szczęście, jak pokazują badania, poza ludzkim organizmem wirus szybko przestaje być niebezpieczny. Mimo to, wciąż ma zachowane fragmenty jego RNA, umożliwiające jego identyfikację.
Czytaj też: FATALNE wieści! Wykryto nową, ZMUTOWANĄ formę koronawirusa! Co to oznacza?
Poszukiwanie koronawirusa w ściekach
Badania prowadzone w oczyszczalniach ścieków mogłyby pomóc ustalić, ile zakażonych osób, w tym nosicieli, którzy są uważani za bezobjawowych, znajduje się w danej okolicy. Żeby ustalić o kogo konkretnie chodzi, należałoby zbadać próbki z poszczególnych punktów sieci kanalizacyjnej a także mieszkańców danej okolicy.
Jak donosi portalsamorządowy.pl, aby uzyskać wiarygodny wynik, trzeba brać pod uwagę:
- temperaturę sezonową
- średni czas przepływu do kanalizacji
- wskaźniki degradacji biomarkerów
- dane demograficzne społeczności
- zużycie wody na osobę
Czytaj też: Polacy boją się koronawirusa, a tymczasem NADCIĄGA…?!
Źródło: SE.pl, Portalsamorządowy.pl
Zdjęcia: Pixabay
Komentarze
Komentarze