Depresja u małych dzieci to bardzo poważny problem. Jak pokazują badania, około co piąte dziecko cierpi na lęk lub depresję. Niestety, większość dzieci poniżej ósmego roku życia pozostaje niezdiagnozowana… Czy da się jakoś temu zaradzić?
Z pomocą przychodzi sztuczna inteligencja
Zdaniem wielu psychologów, dzieci poniżej ósmego roku życia nie potrafią wiarygodnie wyrazić swojego cierpienia emocjonalnego. To dlatego dorośli muszą umieć ocenić ich stan psychiczny i rozpoznać potencjalne problemy ze zdrowiem psychicznym.
„Większość dzieci poniżej ósmego roku życia pozostaje niezdiagnozowana” – twierdzi Ryan McGinnis, główny autor badania.
Czytaj też: Fani BOJĄ SIĘ o Anię Lewandowską! Opublikowała BARDZO NIEPOKOJĄCE zdjęcie!
Jak to działa?
Naukowcy opracowali algorytm, który może wykryć oznaki lęku i depresji we wzorach mowy u małych dzieci. Zapewnia on szybki i łatwy sposób diagnozowania trudnych do wykrycia warunków, które często są pomijane u młodych ludzi.
„Potrzebujemy szybkich, obiektywnych testów, aby wyłapać przypadki dzieci, które cierpią” – mówi Ellen McGinnis, psycholog kliniczny z Uniwersytetu Vermont.
„Niestety, co podkreślam już po raz kolejny, większość dzieci poniżej ósmego roku życia jest nierozpoznana” – dodaje.
Znaczenie wczesnej diagnozy
Wczesna diagnoza ma kluczowe znaczenie, ponieważ dzieci zwykle bardzo dobrze reagują na leczenie, gdy ich mózgi wciąż się rozwijają. Jeśli jednak dziecko nie przejdzie odpowiednio wcześnie terapii, istnieje większe ryzyko, że będzie w przyszłości bardziej narażone na nadużywanie nielegalnych substancji a nawet próby samobójcze.
Czytaj też: Tragiczne informacje! NIE ŻYJĄ popularni bliźniacy…
Źródło: Eurekalert.org
Zdjęcia: Unsplash
Komentarze
Komentarze