Wielki bum na wyeliminowanie produktów mięsnych z codziennej diety trwa w najlepsze. Najpierw był wegetariazim, później w trendach pojawił się bardziej rygorystyczny weganizm, w międzyczasie jeszcze frutarianizm. I w momencie kiedy wydaje się, że na tym się skończy powstaje peganizm!
Peganizm – co zakłada?
Peganizm, to nic innego jak kolejny trend dietetyczny. Autorem nowej diety jest Mark Heyman. Jego głownym zamysłem było wybranie i połączenie najlepszych aspektów diet paleo i weganizmu. Charakteryzuje go kilka kluczoych nawyków takich jak: niski indeks glikemiczny diety, czyli mała zawartość cukru, mąki, oczyszczonych węglowodanów. spora ilość różnorodnych warzyw i owoców, niska zawartość pestycydów, wysoka zawartość zdrowych, nienasyconych tłuszczów, ekologiczna żywność.
Z kolei zakazane jest spożywanie mleka i jego produktów. Bowiem zdaniem autora wiąże się to z otyłośćią, cukrzycą i chorobami serca. Wyklucza się też zboża zawierające gluten gdyż może wywołać liczne problemy trawienne. Dodatkowo nie wskazane też są oleje roślinne, głównie słonecznikowy, rzepakowy kukurydziany oraz sojowy, a także cukier
Nowa koncepcja czy chwyt marketingowców?
Tak więc peganizm nie ma nic wspólnego w praktyce z paleo ani weganizmem. Trend żywieniowy, bazujący przede wszystkim na produktach pochodzenia roślinnego, głównie warzywach, co zawiera aż 75% diety.
Poza tym niezrozumiałe wydaje się wyeliminowanie przez autora grupy produktów spożywczych – zboża glutenowe i produkty mleczne. Bowiem wszystkie organizacje żywieniowe z całego świata zalecają diete bogatą w ich zawartość. Natomiast zrezygnowanie z glutenu, jeśli nie ma przeciwwskazań jego spożycia również jest nierozsądne. Może doprowadzić do niedoboru witamin z gr. B, co z kolei może wywołać problemy skórne bądź wprowadzić w depresyjny nastrój.
Dlatego wydawać by się mogło, że tak naprawdę teorii peganizmu bliżej jest do sprytnego chwytu marketingowego z wykorzystaniem diety paleo i wegańskiej aniżeli wprowadzeniu nowego sposobu żywienia.
zdjęcie główne:https://www.instagram.com/olakori/?hl=pl
Komentarze
Komentarze