Angielscy naukowcy poinformowali jakiś czas temu o pozytywnych wynikach leczenia pacjentów z COVID-19 za pomocą interferonu. Lek ten miał wyraźnie zmniejszać liczbę osób wymagających przeniesienia na oddział intensywnej opieki medycznej. Niestety, specyfik ten, może również mieć bardzo poważne skutki uboczne.
Nie powinien być stosowany samodzielnie
Zdaniem ekspertów, interferon w postaci zastrzyku nie może być stosowany samodzielnie, nawet w celu zapobiegania koronawirusowi. Oprócz osłabienia i zaburzeń w funkcjonowaniu układu pokarmowego może powodować zaburzenia psychiczne. Yuri Kiselev, szef międzynarodowych projektów dotyczących bezpieczeństwa pacjentów i medycyny spersonalizowanej, ostrzega przed stosowaniem tego leku.
„Możliwe jest poważne osłabienie, wypadanie włosów i wysypki skórne, zaburzenia żołądkowo-jelitowe, a nawet psychiatryczne. Do tych ostatnich należą stany depresyjne i zaburzenia snu, rzadziej pojawiają się manie i myśli samobójcze” – ostrzegł ekspert.
Czytaj też: Nieoczekiwany produkt pomoże w walce z koronawirusem? Masz go w lodówce!
Ponadto po wstrzyknięciu interferonu do krwi może spaść poziom leukocytów odpowiedzialnych za zwalczanie wirusów. Kiselev zauważył również, że wprowadzenie tego białka może powodować objawy podobne do SARS. W takim przypadku lekarzowi trudno będzie odróżnić skutki uboczne od rzeczywistych objawów choroby.
Wcześniej informowano, że po analizie krwi, tkanek, komórek odpornościowych i innych biomateriałów, naukowcy doszli do wniosku, że wspólną cechą osób z powikłaniami po koronawirusie, jest nasilony stan zapalny. Zdaniem ekspertów interferon jest kluczowym czynnikiem wpływającym na objawy i powrót do zdrowia pacjenta oraz stanowi podstawę skutecznych strategii leczenia COVID-19. Należy go jednak przyjmować w połączeniu z innymi terapiami.
Źródlo: Healthline
Zdjęcie: Pixabay
Komentarze
Komentarze