Naukowcy z Singapuru opracowali maskę, która może identyfikować objawy wskazujące na zakażenie koronawirusem.
Jak działa maska?
W masce zainstalowano czujniki, które zbierają informacje o różnych oznakach życiowych człowieka, takich jak puls, temperatura ciała, ciśnienie i poziom tlenu. Czujniki te co pół godziny przesyłają dane zdrowotne do specjalnej aplikacji w telefonie komórkowym. Dzięki temu lekarze mogą ocenić stan pacjenta i wszelkie zmiany w jego zdrowiu. Należy zauważyć, że same czujniki można myć razem ze sprzętem ochronnym, a nawet przenosić z jednej maski na drugą.
Czipy są pokryte specjalnym materiałem
Twórcy technologii powiedzieli, że chipy w środkach ochrony osobistej pokryto specjalnym materiałem wrażliwym na otrzymywane informacje, a jednocześnie odpornym na wilgoć.
Czytaj też: Powstała najskuteczniejsza szczepionka na koronawirusa! Nie jest dożylna!
Jaki jest koszt maski?
Maskę obecnie wycenia się na nieco ponad 36 dolarów, ale cena ta może wkrótce spaść do 14,6 dolarów w przypadku masowej produkcji.
Wcześniej amerykańscy naukowcy udowodnili, że maski chirurgiczne i akcesoria wykonane z materiału kompozytowego są najlepszym środkiem ochrony przed koronawirusem. Najwyższy stopień skuteczności wykazały specjalne maski chirurgiczne, maski N95 oraz akcesoria ochronne wykonane z łączonych materiałów – na przykład bawełny i syntetyków. Jednak pomimo wysokiej ochrony masek N95 badacze twierdzą, że ze względu na wbudowany zawór mogą one nie być najbezpieczniejsze.
Źródło: The Straits Times
Zdjęcie: Pixabay
Komentarze
Komentarze