Przejrzałe banany, czerstwy chleb i wiele innych produktów ląduje w śmietniku.
Banany z czarnymi kropkami przez niektóre sieci handlowe sprzedane są z rabatem, przez inne – wyrzucane. To samo dzieje się w naszych domach. Polacy zachłyśnięci konsumpcjonizmem kupują za dużo i marnują znaczne ilości produktów, które można by jeszcze zagospodarować. Często jednak nie mamy pomysłu na danie np. z warzyw, których nie zjadło nasze dziecko czy na resztkę kaszy z obiadu.
Bez resztek
Co zrobić z produktami nie pierwszej świeżości podpowiada Jagna Niedzielska w książce „Bez resztek. Kuchnia zero waste, czyli nie wyrzucaj pieniędzy i jedzenia”.
Publikacja podzielona jest na dwie części. Najpierw jest trochę teorii na temat planowania zakupów i przechowywania produktów. Druga część zawiera przepisy na dania z produktów, które… wielu z nas wyrzuciłoby do kosza!
Banany, chleb i inne
Przykładowe zastosowanie czerstwego pieczywa to np. dodatek do zupy krem z dyni, kruszonka do lodów czy spód sernika. Z bananów zrobimy sałatkę z dodatkiem chorizo, „keczup” bananowy lub donuty.
W książce „Bez resztek” znajdziemy też przepisy z „głąbami” z kapusty czy kalafiora, twardymi skórkami z parmezanu, zwiędłą sałatą, skórkami warzyw, resztkami kasz, ryżu czy skórkami z łososia.
Czytaj także: Możesz być z siebie DUMNY, jeśli robisz TO w RESTAURACJI!
Gospodarna czy wielkomiejska?
Po książce, której przyświeca idea zero waste można by się spodziewać, że będzie ona zawierać przepisy, które mogłaby wykonać gospodarna pani domu – z wczorajszych ziemniaków zrobi kopytka, mięso z rosołu podsmaży i poda na drugie danie, a z przejrzałych pomidorów zrobi sos do makaronu. I oczywiście w książce „Bez resztek” są i przepisy z tej kategorii. Przeważają jednak takie, do których musimy dokupić konkretne i to nie najtańsze składniki lub dodatki – np. awokado, tahini czy anchois. A nawet jeśli dodatkowe składniki nie są drogie, to i tak przeglądając przepisy, czasem ma się wrażenie że jest to „skórka za wyprawkę” – więcej pracy i zakupów aby wykorzystać konkretną „resztkę”, niż ta resztka jest warta.
Naprawdę bez resztek?
Książka Jagny Niedzielskiej jest zatem nie tyle pozycją dla osób, które chcą żyć w stylu eko, co dla ludzi szukających nowych doznań kulinarnych i pomysłów na nietypowe dania. Właśnie tacy poszukiwacze w książce „Bez resztek” dostaną sporą dawkę inspiracji do kulinarnych eksperymentów.
fot. pixabay
Komentarze
Komentarze