W polskich szpitalach wciąż zdarzają się sytuacje, które w ogóle nie powinny mieć miejsca. Kobieta zaczęła rodzić, ale ginekolog nie udzielił jej pomocy.
Przyszła mama była w 7 miesiącu ciąży. Poczuła bóle porodowe i wszystko zanosiło się na to, że dziecko wkrótce przyjdzie na świat. Dlatego bliscy zwieźli kobietę do miejscowego szpitala.
Rodząca kobieta była przekonana, że za chwilę trafi w ręce specjalistów, gdzie będzie mogła liczyć na fachową pomoc i opiekę. Tymczasem stało się coś zupełnie odwrotnego.
Na oddziale lekarz, który powinien mieć swój dyżur, był zwyczajnie nieobecny. Nikt z personelu nie potrafił wyjaśnić, gdzie znajduje się ginekolog. Poszukiwania lekarza były daremne. Kobietę przetransportowano do innej placówki oddalonej o około 30km. Cieżarna zdążyła dojechać na miejsce zanim maluch przyszedł na świat. W szpitalu w Białej Podlaskiej urodziła zdrowe dziecko i tam zajął się nią specjalista.
ZOBACZ TEŻ:OTO POWODY, dla których warto PIĆ WODĘ z KISZONYCH OGÓRKÓW! Wystarczy szklanka dziennie
W szpitalu w Międzyrzeczu Podlaskim nie udzielono pomocy rodzącej kobiecie. Dyrektor placówki Wiesław Zaniewicz tłumaczy: Taka sytuacja nie powinna się zdarzyć. Czekam na pisemne wyjaśnienia od lekarza. Od ich treści będzie zależało, jakie konsekwencje zostaną wobec niego wyciągnięte.
Źródło:popularne/pixabay
Komentarze
Komentarze