Jak donosi Ministerstwo Zdrowia, ponad 400 górników na Śląsku jest zakażonych koronawirusem. Co więcej – sporą liczbę zakażeń odnotowano także wśród ich rodzin.
Dramat na Śląsku
Ministerstwo Zdrowia poinformowało o dramatycznej sytuacji na Śląsku, gdzie w ostatnich dniach koronawirusem zaraziło się ponad 400 górników, a także wielu członków ich rodzin.
Najpierw DPS-y, teraz kopalnie
„W Polsce najczęściej dochodzi o zakażeń koronawirusem w zamkniętych ośrodkach, takich jak Domy Pomocy Społecznej czy, ostatnio, kopalnie” – poinformował w środę rzecznik ministerstwa zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
W jaki sposób doszło do tak dużej liczby zakażeń?
Sprzyjał temu fakt, że kopalnia to zamknięty ośrodek, w którym w jednym miejscu na raz przebywa wiele osób.
„Doszło do zakażeń od personelu, który przemieszcza się między kopalniami, od koordynatorów kopalnianych” – dodał rzecznik. Podkreślił, że w najbliższych dniach zostaną zwiększone możliwości badań próbek ze Śląska.
Czytaj też: FATALNE wieści! Wykryto nową, ZMUTOWANĄ formę koronawirusa! Co to oznacza?
Apel wiceprezydenta Rudy Śląskiej
W samą środę stwierdzono wśród mieszkańców Rudy Śląskiej stwierdzono 11 kolejnych zakażeń koronawirusem.
„To największy dobowy przyrost stwierdzonych zachorowań w Rudzie Śląskiej od początku pandemii. Tym samym liczba mieszkańców Rudy Ślaskiej ze stwierdzonym COVID-19 wzrosła do 89 osób. Pięć nowych zachorowań odnotowaliśmy u rodziny górnika (żona, czworo dzieci) pracującego w bytomskiej kopalni, u którego wirusa stwierdzono kilka dni temu. Cała rodzina została objęta izolacją. Wszyscy czują się dobrze” – powiedział wiceprezydent Rudy Śląskiej Krzysztof Mejer.
Zaapelował przy okazji o rozsądek i przestrzeganie zasad bezpieczeństwa.
„Pamiętajmy, że najsłabszym ogniwem w walce z wirusem nie są procedury, tylko ludzie” – napisał wiceprezydent miasta.
Czytaj też: Polacy boją się koronawirusa, a tymczasem NADCIĄGA…?!
Źródło: Gazeta.pl
Zdjęcia: Pixabay
Komentarze
Komentarze