Na listę nietypowych noworodków można wpisać Paisley Morrison-Johnson. Dlaczego? Dziewczynka przyszła na świat z ogromnym językiem.
Paisley urodziła się z przerostem języka. Był bardzo duży, utrudniał jej oddychanie (obawiano się, że się udusi) i jedzenie. Musiała być karmiona przez rurkę wprost do żołądka.
Właściwie urósł dwukrotnie w stosunku do jej ust. Był bardzo gruby, wystawał z buzi dziecka. Można było go porównać do języka dorosłego człowieka. Wszystkiemu winna była choroba genetyczna.
Zobacz: Urodziła się z NOSEM KLAUNA! Rósł z dnia na dzień. Tak WYGLĄDA DZIŚ
Dziewczynka padła ofiarą zespołu Beckwitha-Wiedemanna. To rzadka przypadłość – dotyka 1 na 14 000 dzieci. Jego istotą jest właśnie przerost języka. Może także dojść do przepukliny pępowinowej. Z tego zespołu może się, niestety, rozwinąć nowotwór.
Pierwszą operację zmniejszenia języka Paisley przeszła, gdy miała pół roku. Jednak organ ten zaczął ponownie się powiększać! Kilka miesięcy później zabieg został powtórzony. Tym razem zakończył się sukcesem.
Dziś Paisley mówi i uśmiecha się. Wygląda jak normalne dziecko. Nadal jednak wymaga obserwacji ze względu na ryzyko rozwoju nowotworu.
Lekarze, którzy zajmowali się dziewczynką, stwierdzili, że był to jeden z największych przerostów, jaki kiedykolwiek widzieli.
Zobacz też: Urodził się ze SKORUPĄ ŻÓŁWIA na plecach! ZJECHALI MATKĘ z góry na dół
Źródło: dailymail.co.uk
Źródło zdjęć: dailymail.co.uk
Komentarze
Komentarze